Hodowla... Z miłości czy dla zysku?

Lily

Ja podobnie jak Sparr ma niesamowita hodowczynię. W ciągu ok 8 lat w hodowli urodziło się tak z 60 szczeniakow. Dla każdego masz czas, z każdym stara utrzymac sie kontakt. Jak tylko ktoś przejeżdża obok tej miejscowości to zawsze morze się zatrzymac bez zaproszenia na kawkę, wiejskie ciacho lub obiadek i pogawedkę o psach Wink

Hodowczyni jest niesamowita, byliśmy u niej w poniedziałek razem z Caffe. Oby więcej takich hodowli!
Figa, takie żury chyba nie kupią sobie goldenka lub pudla z rod na morderce. gorzej z tzw "rasami niebezpiecznymi". Ale takich hod z rod tych ras jest coraz mniej.

FiGa

Lily zdziwiłabyś się co zule teraz z psami robia Sad

Dla synusia kupia goldenka, bo synuś sąsiadów takiego ma a później pies stoi na łańcuchu.
U nas jest dziewczyna, która dostała colie na urodziny od kuzynki, bez rodowodu, teraz ma pekińczyka a colie kuleje po wsi i zbiera resztki od innych ludzi. Mogłoby trafić na rodowodowego colie, który byłby tańszy.

Ania_Ś

Ceny psów z metryką są takie a nie inne bo w tej cenie jest: opieka, wyżywienie, wystawy i przede wszystkim miłość hodowcy. Ten kto kupi psa w cenie ok 1500 zł 3 razy się zastanowi nad kupnem, niż ten dla kogo 300 zł będzie tanio.

Lily

To prawda. Im mniej ludzie obciążają portfel, tym mniej zastanawiają się nad tym, co robią. O to co dostaną, nie dbają już wcale. Tak jest ze wszystkim.