|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Nie 13:45, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Niech leży, pić jej dawaj co godzinę z butelki z dzióbkiem, żeby się odwodniła. | świetnie to zabrzmiało
A mam jedno pytanie (tylko nie na temat psow): jak przygotować fretkę do kastracjii? (jeśli nie chcecie robić offu możecie napisać na pw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 18:37, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Atha, myślałam, że to działa odwrotnie
Suvi- nie znam się na tym za dobrze, ale myślę, że tak samo jak psa i kota- przynajmniej 12 godzinna głodówka...
Moja Morda czuje się już nieco lepiej. W nocy strasznie się niepokoiła, lizała ranę, ale od rana lezy sobie spokojnie przy kanapie na której koczuje i przysypia. Nadal nie chce pić, muszę jej wodę na siłe wciskać gruszką do gardła, ale wrócił jej apetyt. Zaczęłysmy znawet znów klikac, żeby jej z głowy nie wyleciało (tylko targetowanie na odległość wyciągnięcia głowy) ;)Jutro jedziem na kontrolę szwów i antybiotyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Nie 19:48, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
aha, czyli tak samo (dzieki ;*).
To dobrze ze z psiakiem jest juz lepiej, ale chyba trochę zastanawiajace (jak dla mnie) jest to że nie chce pić, ale chce jeśc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Estra
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:51, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Estra piła po sterylce b. dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 21:12, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A... ja poczatkowo nie wiedziałam o co chodzi, myslałam, że Lily chce, żeby ją Caffe poiła z buteli
Oczywiście- żeby sie NIE odwodniła
Cytat: | trochę zastanawiajace (jak dla mnie) jest to że nie chce pić, ale chce jeśc |
Jeśli Lily za bardzo wzieła sobie radę do serca i daje Kawci co godzinę pół litra, to ja ją nawet rozumiem
No, ale to już psia wie sama, czego jej trzeba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:01, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Boże, co ja zrobiłam. Miałam zdrowego psa, mam chorego i obolałego. Do cholery, po co ja to zrobiłam?!
Wet to porażka. Caffe ma mocno opuchniętą rane, początki martwicy tkanki, strasznie krzywo zaszytą skórę (aż się boję pomyśleć, jak to wyglada w środku). Liże ranę bardzo, trochę jej pokapuje krwi. Mama (z zawodu pediatra) leczy ją homopatią i tylko dlatego nie ma jeszcze wypływu ropnego. Przedwczoraj i wczoraj Caffe miała gorączkę.
Oczywiście, byłyśmy u weta. Dał antybiotyk i przeciwbólowy na prośbę, według niego ona się ma cód-miód. Byłyśmy u inego weta- i powiedział coś diametralnie innego. Ale nikt nam nie poprawi szwów, nie da antybiotyku, leków, bo nikt nie chce w tym maczac palców! Kasa leci jak woda. Trzeba psu jeszcze raz zakładac szwy- ciekawe tylko u kogo i za ile?
Nie musze chyba dodawać, ile stresu i łez kosztuje mnie to, a ile bólu i nerwów mojego psa. Mojego najukochańszego w świecie psa, którego najnormalniej w świecie skrzywdziłam. I to w imię czego? Chorób, których mogłaby nigdy nie mieć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Estra
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:07, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Lily, to nie tak... Chciałaś ochronić ją przed ropomaciczem, ciążą i innymi sprawami które bardzo by ją fizycznie obciążyły. Niestety chyba trafiłaś na jakiegoś hmmm... dziwnego weterynarza, który nie poradził sobie z zabiegiem rutynowym. Ale na pewno wszystko będzie dobrze Caffe to młody, silny pies poradzi sobie szególnie dlatego, że ma super właścicielkę. NIE MARTW SIĘ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 23:33, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jejku, teraz aż sama winna się czuję, że cie namawiałam
Pisz na bieżąco, jak z Caffe. Na pewno będzie dobrze!
I nawet nie myśl tak, że ją skrzywdziłaś! To wina lekarza, który nie poradził sobie z zabiegiem, który uznany jest za rutynowy.
Naprawde, strasznie mi przykro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Śro 9:06, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mi również bardzo przykro, ale Caffe na pewno nic nie będzie, to silny pies. I tak jak napisały dziewczyny wcześniej- to nie twoja wina, tylko tego weterynarza...
No i napisz prosze jak ona się czuje?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suvi dnia Śro 9:07, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 18:00, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A kto znalazł tego weta? JA.
Droga do piekła wybrukowana jest dobrymi chęciami.
Caffe dostała dzisiaj trzecią dawkę antybiotyku, czwartą, "nadprogramową" dostaliśmy do domu. Szwów wet oczywiście poprawić nie chciał i- jak na złość- w tym momencie psu poleciała krew. Wet stwierdził że to krwiak, wycisnął go i prysnął azotanem srebra (Alusprey). Zapewniał, że wszystko ok, ale za wizytę i antybiotyk nie wziął ani grosza- a nie wydaje mi się, by tak postąpił, gdyby wszystko było doskonale... Z kwestii medycznej to tyle. Z zachowaniem tak samo jak wczoraj. Leży i nie ma ochoty wstawać, ale kontaktuje, podchodzi do miski z żarciem, wita gdy ktoś wraca do domu, za smakołyka wykonuje proste ćwiczenia- targetowanie, siad etc. Na spacerach znów zaczęła ciągnąć na smyku, wącha się z innymi psami gdy ma okazję. Z piciem nadal kiepsko- miski się boi (?!), pije z ręki, lub ostatecznie ze szklanej miski wodę zmieszaną z oliwą lub olejem lnianym. Nos właściwie ciągle zimny i mokry (wreszcie).
I żeby było jasne- nie mam nic przeciwko sterylizacjom, wiem, że ich skutki są (bywają?) dobre. Ale nikogo juz nigdy nie będę namawiać, a jeśli będę miała jeszcze jakieś psy, to zabiegu nie powtórzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:13, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, biedna
Całe szczęście że Caffe wraca pomału do zdrowia.
Lily, może idź do innego weterynarza, który by poprawił te szwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 18:19, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Epen, to nie takie proste. Już pisałam- nikt nie chce do tego mieszać rąk i swoją drogą cieżko im się dziwić. Chodzimy równolegle do naszego lekarza prowadzącego. Jeżeli będzie tragicznie, to znajdziemy kogoś, kto te szwy poprawi, ale wolałabym tego uniknąć, jeśli nie będzie to konieczne. Za dużo stresu, ze dużo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 21:27, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Lily, trochę dziwna prośba wiem, ale czy mogłabyś pokazać zdjęcie rany? Chciałabym porównać z tym, jak było u mojej, bo jej się właśnie dwa krwiaki zrobiły przed zdjęciem szwów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 21:57, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Lily- napisz proszę, gdzie robiłas sterylkę. Możesz na gg albo PW. Trzymaj się- Caffe na pewno szybko dojdzie do siebie! Nie obwiniaj siebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzemolinka
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Śro 22:33, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystko będzie OK jeśli tylko w to uwierzysz, i będziesz wiernie trwac! Napewno będzie dobrze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|