Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Sob 23:38, 10 Lut 2007 Temat postu: dlaczego? |
|
|
Artykuły o głodujących, pokaleczonych, biednych psach nie mają końca. Załoze się że dwie trzecie psów albo jest w schronisku, albo się włuczy po ulicy. A to wszystko za sprawą człowieka. Ludzie (naszczęście nie wszyscy) krzywdza bezdronne zwierzęta które im nic nie zrobiły.
ALE DLACZEGO??
Dlaczego smarkacz który przechodzi przez podwórko kopnie małego pieska, który od miesięcy nic niejadł??
Bo to jest tak (najczęściej):
Rodzinka kupuje pieska dla dziecka , żeby się cieszyło. Piesek jest ,,kofffany" jak to okreslają. Dzieciak pochwali się pieskiem kolegom: ,,Oo! to Bokser! Z rodowodem!" ,,Kosztował 2000zł". po 3 latach pies sie nudzi. Wesoła rodzinka wyjeżdża na wakacje. Ale co z psem??? Wywalaja go na ulicę .
Pies błądzi, głoduje, i jest kopany przez ludzi. Kończy w schronisku...
Beż oka... Nogi...
Dlaczego?? Chciałabym usłyszeć wasze zdanie na ten temat.
Dlaczego ludzie tak krzywdzą psy bez powodu???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:15, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
głupota jak wszechświat niema granic. Moim zdaniem tak sie dzieje bo dzieci niesą od małego muczone szacunku do zwierząt biora przykład z rodziców i z pokolenia na pokolenie to przechodzi. Wiekszość ludzi niewierzy ze psy mają uczucia potrafia cierpieć smucić sie ale też i cieszyć to ze niepotrafią mówić naszą mowa niepowinno ich przekreślać jako głupie nic nieczujące zwierze.Niemoge zrozumieć dlaczego ludzie traktują zwierzeta jak przedmioty nigdy chyba sie niedowiemy co można zrobić zeby to sie zmieniło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:53, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Tylko dwie rzeczy nie mają końca; wszechświat i ludzka głupota".
Dokłądnie tak jak Megan mówiła. Piesek jest super - ktoś go kupuje, bez namysłu, bez świadomości o konsekwencjach, o tym, że z wielu rzeczy będzie musiał zrezygnować. Przez jakiś czas jest pięknie, ładnie, a potem się zaczyna. Pies się nudzi, wszycy mają go juz gdzieś, jest stary, wygląda inaczej, niz jak był młody, nie jest już taki - jak to powiedziałaś Megan - "koffany". Tracą wtedy chęci do opiekowania się nim i pies ląduje w schronisku, albo na ulicy. Najczęściej jest potem maltretowany, lub co gorsza zabijany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Droga mleczna - układ słoneczny - Ziemia - Europa - Polska - Województwo Śląskie - Częstochowa :)
|
Wysłany: Nie 10:00, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego?A któż to wie.Jak to jest napisane w naszej sali od przyrody: ,,Kto jest obojętny na los zwierząt tego i ludzki ból nie wzruszy,, (czy jakoś podobnie).Nie pomogą psu,no bo po co?Przecież liczy się tylko kasa.Mnie najbardziej wkurza jak ktos idzie i kopie psa.Nie chce mu pomagać,to niech go kurde chociaz zostawi w spokoju,co mu taki pies winien?Ehh,tacy już są ludzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Nie 12:46, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rozbraja mnie to podejście - przeciętny Polak dłużej zastanawia się nad wyborem markowych spodni czy butów (bo tyle kasy kosztują) niż kupnem psa.. Ale buty to kupią w sklepie z paragonem i gwarancją, a nie u nieznanego handlarza
Pies jest postrzegany jako rzecz, jak coś co się po pewnym czasie znudzi i można o tym zapomnieć..
I u mnie w domu powiem szczerze tylko ja patrzę na psa jak na przyjaciela, jestem za to potępiana Moi rodzice zyją w przekonaniu że pies jest tylko psem, więc to nie tylko od wychowania zalezy, niektórzy się nie dają rodzicom - np ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 13:01, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem z dwuch różnych powodów- jedni są po prostu bezgranicznie głupi i "szlachetnie wybierają mniejsze zło" kiedy muszą wyładować frustrację w przekonaniu, że zwierzę nie myśli, nie czuje i w ogóle żyje tylko z przyzwyczjenia, albo traktuje je jak swoją własność, której w każdej chwili może się pozbyć
Drugim powodem jest bezgraniczny sadyzm, kiedy człowiek musi się powyżywać na czymś, co będzie cierpieć. Takich ludzi nienawidzę z całego serca.
Tych pierwszych jest jakieś 90% dlatego uważam, że na ten temat trzeba mówić i to głośno, a może ktoś posłucha? A takiemu drugiemu, to tylko kolczatką przez łeb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:35, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
FiGa napisał: |
I u mnie w domu powiem szczerze tylko ja patrzę na psa jak na przyjaciela, jestem za to potępiana Moi rodzice zyją w przekonaniu że pies jest tylko psem, więc to nie tylko od wychowania zalezy, niektórzy się nie dają rodzicom - np ja |
Nowłaśnie nierozumie tego podejścia to tylko pies umnie w domu też twierdzą jest to jest niema to niema tzn potępiają pożucanie zwierząt czy coś ale uwarzają ze jerzeli ktoś odda psa do schrona to nic złego. Moja mam ostatnio stwierdziła ze musze sie leczyć psychicznie bo to niejest normalne zeby mieć takiego swira na punkcie zwierząt , stwierdziła ze wszystko ma granice a ja potrafie idac na miasto z mamą np jak zobacze że ktoś krzyczy na jakiegoś psa czy straszy go to mnie krew zalewa i odrazu zaczynam tą osobe opieprzać. Moja mam uwarza ze niepowinnam sie wtrącać.
Mój brat lubi psy itp noi śmieje sie że jego synek robi sie taki jak ja ma 5 lat a zna już wszystkie psy w okolicy po imieniu a jest ich duużo iteż jak kiedyś zobaczył jakąś babke która straszyła takiego Misia psa blokowego to sie jej spytał cemu go przegania ponoć babka była w szoku taki mały a już pyskkować zaczyna. moja krew hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Nie 15:46, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moja mam ostatnio stwierdziła ze musze sie leczyć psychicznie bo to niejest normalne zeby mieć takiego swira na punkcie zwierząt , stwierdziła ze wszystko ma granice a ja potrafie idac na miasto z mamą np jak zobacze że ktoś krzyczy na jakiegoś psa czy straszy go to mnie krew zalewa i odrazu zaczynam tą osobe opieprzać. |
Gdybyś sie nie wtrącała nie wiadomo by było co ten człowiek zrobi psu.
,,Skarci"?? Raczej kopnie go .
Jakbyłam na spacerze z Ata zauwazyłam kolesia z psem. Koleś ciągnął psa...
Pies miał kolczatkę... Było widać rane na szyji.
Ja mówie że ta kolczatka chyba za ostra a ten na to
Cytat: | nie wtrącaj sie smarkulo ja wiem co dla mojego psa najleprze |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anusia
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 17:35, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Megan aż mnie zatkało co ten koleś mówił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Droga mleczna - układ słoneczny - Ziemia - Europa - Polska - Województwo Śląskie - Częstochowa :)
|
Wysłany: Nie 17:37, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Yhy,moja mama też uważa że ,,pies to tylko zwierze,,.
Pamiętam,że jak umarł mój Kornelek,to spytałam się mamy:,,A będziemy mieć jeszcze pieska?,, a ona na to ,,A może chomika?,, miałam ochote ją udusić ja ledwo się nie powiesiłam z powodu śmierci mojego psiaka a ta mnie jeszcze dobija...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:33, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
moja mama po karzdej smierci z psów zapowiadała mi zebym niemyślała kolejnego sprowadzac bo potem jak umrze ja to strasznie przeżywam i fakt po karzdej śmierci jakiegoś mojego psiaka byłam załamana do tego stopnia ze niemogłam spać cochwile płakałam niemogłam jeść itp I co jest najgorsze im jestem starsza tym gorzej to przeżywam a moja mama wtedy oczywiście swoje ze to tylko pies i jerj stałe chasło ze to grzech jak płacze po psie ana pogrzebach kogoś z rodziny niepłcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|