'Barka'

Myszka

Eh... a ja pamiętam jak rok temu byłam na mszy która była na cześć Jana Pawła II w pewnym momencie zaczęli śpiewać jego piosenke o Wadowicach, wszyscy złapali się za ręke, połowa kościoła płakała - ja też. Niby nigdy go nie znałam,a tak bardzo kochałam, to był i jest wielki człowiek. Nie muszą uznawać Go świętym, bo on i tak dla nas takim będzie..

mila

Trwa proces beatyfikacji i kanonizacji ale ludzi i bez tego wiedzą...
Ja dziś ide na czówanie. Msza potrwa trzy godziny.

Cavi

Wiecie ..na ten temat mozna by pisać referaty,rozprawki, eseje... i w żaden sposób nie można by wykorzystac w pełni tego co moznaby napisac o Ojcu Świetym..

Bedzie nam Go strasznie brakowac..i brakuje do dzis mimo ze upłynął juz rok.A "Barka" ..Chyba do konca świata zostanie symbolem papieskich pielgrzymek.

mila

Tak...tego nie do się opisać. Tego Co Papież dla nas zrobił. Barka przypomina go. Ale On nie umarł w naszych sercach. Nigdy nie umrze.

Tuśka

I pomyśleć, ze miałam szansę być na prywatnej audiencji u Papieża. Ale nie pojechaliśmy Sad

. Mimo wszystko czuję, jakbym Go znała... Jakby to był dobry dziadek...

Anja

Ja strasznie żałuję, ze nie spotkałam się z Janem Pawłem II. Pamiętam, jak mama mi mówiła: Będziesz duża i spotkasz się z Ojcem Świętym, pojedziesz na spotkanie z nim. Niestety nie zdążyłam.

U nas jest Droga Krzyżowa o 19:00, światła palą sie tylko przy ołtarzu, KSM (Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży) śpiewa piosenki a na koniec wszyscy wychodzą z ławek, stają wokół sali kościoła, łapią się za ręcę i śpiewają pieśń na zakończenie. Przed Kościołem stoi popiersie Papieża postawione z okazji 25-lecia Pontyfikatu. Dziś stoi przy nim mnóstwo zniczy Crying or Very sad

Tuśka

Ja pamiętam, że jak była żałoba narodowa, to codziennie chodziłąm zapalać znicz (też przed popiersiem Jana Pawła II). Potem te znicze ułożono w napis - 'Totus Tuus - Caly Twoj'. Ślicznie to wyglądało w nocy Sad

Atha

Jak ja byłam na mszy za Niego, starałam sie nie ryczeć- marzenie... oczywiście nie miałam chusteczek, więc kurtka po paru minutach wyglądała jak po deszczu.
A papierz jest z nami! Cały czas!

Anja

Mamy szczęscie że mogłyśmy żyć w okresie jego pontyfikatu. Wyobraźcie sobie co by było, jakbysmy urodziły się, np. dziś i nigdy go nie poznały

Tuśka

Zupełnie inaczej żyć za kogoś czasów, a inaczej znać tylko z opowieści... Tak samo opowieśći o wojnie naszych dziadków i pradziadków to zupełnie co innego, jakbyśmy same tego doświadczyły...

FiGa

Wiecie co wczoraj przeżyłam shock... Confused

Zebralismy sie pod kościołem, czekalismy na autobus aby jechać do tego Jaosławia, a tu nagle ida 3 babsztyle WYMALOWANE tak że mi kopara opadła, normalnie jak je zobaczyłam to sie popłakałam ze śmiechu Confused

Kładłam sie po Jadziku a ona po mnie... Powiedziałyśmy im że dziś nie Halloween Confused

To strzeliły buraka i poszły.. Confused

Chyba sobie pomyliły imprezy Confused

Kurcze aż głupio było koło nich stać w grupie w Jarosławiu Confused

A na koncercie było dość fajnie Wink

TGD (trzecia godzina dnia) zaspiewało z nami kilka piosenek, Barkę o 21.37, trzymalismy wysoko uniesione znicze i ze łzami w oczach zdzieralismy gardła z ludzmi... A na koniec zbudowalismy wielki krzyż z tych zniczy.

H@uka

Też bym chciała...

Silverwolf

Tak naprawdę, to ja chyba dopiero niedawno uwierzyłam, że ON ZMARŁ. To znaczy, nie tylko zmarł, jak po prostu przeszedł do innego świata.
Rok temu nie potrafiłam płakać. Po prostu nie potrafiłam. To wszystko wydawało się takie nierealne, nieprawdziwe. To przecież kłamstwo. Nieważne, ilu ludzi mówiło o tej śmierci, nieważne, że cały świat w to wierzył- to było tylko głupie kłamstwo!
Niestety, nie było...
A łzy popłynęły dopiero wiele, wiele dni później...

To był wielki człowiek, naprawdę wielki. Szkoda, że wielu ludzi- na przykład ja- doceniło to tak póżno....

Russ

Ja będę na audiencji (jak to się pisze?) u Benedykta VI... Mam nadzieję, że się dogadamy, bo mamy MU dużo do powiedzenia... Potem na grób JP II... Rety- ja od tygodnia płaczę, nie na pokaz, sama z siebie, po kryjomu... Nawet nasz ksiądz się skapnął... Eh Sad

Jak ja GO kochałam... Tfu! Co ja gadam?! Zawsze będę Go kochać Love

To był, jest i będzie najwpanialsza postac w moim życiu... Nie tylko w moim...

Atha

Russ, masz zamiar gadać z nim osobiście? Shocked

Bedziecie mieć prywatną audiencje?
Ale Włosi to ***, nie powiem, ani na pogrzebie się nie spisali (miejsca było jeszcze tyle, to ludzi nie wpuszczali, a przy grobie popedzają, nie ma czasu zrobić zdjęcia. Nawet pomodlić się nie pozwalają Confused

A do mnie to w ogóle nie dotarło, że odszedł. Niby smutno, niby chce się płakać, ale to po prostu niemożliwe, żeby miało go nie być.