FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Sob 15:42, 29 Lis 2008 Temat postu: Amstaff Perro - pogryziony, w depresji, ma pecha... |
|
|
Perro - przepiękny pies w typie Amstaffa... podzielił los wielu schroniskowych bidulków bo człowiek jest nieodpowiedzialny i głupi.
Wychował się w fajnej rodzinie, dorósł, zmężniał, a jego Pan był dla Perro wszystkim... To on z nim wychodził na spacery, to on go karmił, to on go rozpieszczał...
Ale pewno wieczoru wrócił inny... wrócił pijany... Zaczął drażnić Perro, rozdawać kuksańce, szturchać, tarmosić, wyzywać... poniżać.
Perro go w końcu ugryzł, a tym samym podpisał swój akt skazania na schronisko...
Perro w schronisku nie może się odnaleźć... Nie do takiego życia jest przyzwyczajony. Brakuje mu kanap i spacerów. Brakuje mu przewodnika, obrońcy i przyjaciela.
To, co możemy mu dać, to okazjonalne pieszczoty, okazjonalne spacery... Z powodu przepełnienia, nie potrafimy nawet zapewnić mu bezpieczeństwa...
Perro to już nie ten sam pies z przed miesięcy... Na początku był ufny, uśmiechnięty, wierzył, że jego ukochany pan wróci...
Teraz siedzi smutny w kojcu, niknie w oczach, zawodzi... Z rozpaczy przegryzł siatkę, wdał się w bójkę z Onkiem... Jest pogryziony, jest kupką nieszczęścia...
Odżywa tylko na nielicznych spacerach...
Pomóżmy mu, proszę!!!
Przed:
Teraz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|