Akcja-RASOWY=RODOWODOWY Operacja "fora internetowe

Anja

I ludzie mówią:"Nie kupię z rodowodem, bo drogi" Shocked

No fakt, ten pseudoyorczek był supertani- wręcz prawdziwa okazja

Sparrowka

Co do psów kuzynki, o której wspominałam.
"Dalmatyńczyk" został zagłodzony na śmierć.
"Bokserek" jest taki chudy, że cały się trzęsie i nie widać nic, poza jego wytrzeszczonymi z głodu oczami.

FiGa

Sparrow - ja bym na Twoim miejscu coś z tym zrobiła bo tak nie może być Evil or Very Mad

Sparrowka

Tak?
Mój kuzyn (jej brat) który chwilowo u niej mieszkał powiedział jej o tym (zwrócił uwagę) to tak się pkłócili, że wyrzuciła go z domu -.-

FiGa

Ja na twoim miejscu bym zadzwoniła do TOZu, nie ważne że to rodzina, tu chodzi o żywe stworzenia Rolling Eyes

Psa trzeba im odebrać skoro nie potrafią sie nim zająć, takie jest moje zdanie. I przepraszam za szczerość, ale co poradzę [jak to juz ktoś określił] ze jestem bezczelna i pusta :]

Atha

Ja też bym zgłosiła do TOZu. Przecież to jest okrucieństwo najgorszego rodzaju. I nic by mnie żadna kłutnia nie obchodziła, jeszcze bym tak dała w pie***l, żeby na ulicę tydzień nie wyszła Evil or Very Mad

Dla psiaka [']

Olala

ja taksamo bym zgłosila to do TOZu pomysl otym biednym psiuaku anie o kuzynce. Jakbym ja miala taką kuzynke tak bym ją ochrzaniła ze by widziała nieważne mogłaby zemną potem kontaktu nieutrzymywać dobro zwierząt jest najważniejsze.

Layla

Osobiście mając takiego człowieka w rodzinie, nie wiedziałabym co zrobić. Bo w sumie łatwo nam mówić bo nie spotkaliśmy się z tą sytuacją. Na pewno byłby jakiś szok i wiadomość wywołałaby u mnie niezłe dreszcze, zrobiłoby mi się piekielnie zimno, i zaczęłabym wypytywać rodzine o co tak na prawdę chodzi. Później bym się skontaktowała z TOZ em. Kolejne wydarzenie to czepianie się kuzynki i moje tłumaczenie że ja bronie prawa zwierząt, awantura... ale ja tylko przypuszczam, na pewno trudno byłoby mi się pogodzić z taką wiadomością że ktoś w rodzinie był okrutny wobec zwierząt.

Atha

Pogodzić się z wiadomością- owszem. Ale reagować na to- nie mam wątpliwości, co bym zrobiła. Przecież nie trzeba od razu zawiadamiać TOZu, dopiero wtedy, kiedy argumentacja nie pomaga. Przecież dalmatyńczyk już życie zakończył, więc kobieta wie, co się stanie z bokserem.
Tego już nie można zaliczyć do działań pod wpływem emocji, jak np. udzielanie pierwszej pomocy rannemu, bo pies umiera z głodu tygodniami i ma się czas oswoić się z faktem i go przemyśleć.

I wybaczcie, ale mówię jasno- o ile nie zareagowanie na coś takiego, jak bicie kijem zwierzaka można usprawiedliwić jakimś szokiem, to długotrwałe patrzenie na cierpienie zwierzaka ze świadomością, jak to się skończy, to po prostu współudział w morderstwie!

Layla

Atha ja się nie usprawiedliwiam szokiem, tylko na pewno zdziwiłaby mnie wiadomość że ktoś w rodzinie znęca się nad psem. I nikt tu nie powiedział o kiju. Nie chce być nie miła ale może dla ciebie taka wiadomość nie byłaby szokująca.

Atha

Rozumiem, że to aluzja typu "Może u ciebie w rodzinie są sadyści"? Wink

Nie, nie ma. Całkiem możliwe, że to byłby dla mnie szok, chociaż jestem sceptyczką i niewiele rzeczy mnie zaskakuje. Po prostu mówię, że można nie wiedzieć, co robić w pierwszy, drugi, czy trzeci dzień, ale potem już człowiek zdaje sobie sprawę z powodów i skutków niektórych rzeczy.

Mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego postu do siebie, jak da się zauważyć, adresaci występują w liczbie mnogiej, więc niech to dotrze do każdego, który czuje, że o nim mowa. Nie wiem, do kogo i nie chce wiedzieć.

FiGa

Olala

hehe nieno glupota conie niemoge kturych jest porażająca niemoge hehe ehh ci ludzie no ale co zrobić głupota to najbardziej rozszeżona choroba na świecie

FiGa

To jest o pseudohodowlach, a one mocno związene są z akcją r=r wiięc:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł stary, ale czytając go miejscami byłam przerażona Rolling Eyes

Tuś - tam jest o pseudohodowli z Łaska, 10 psów nie przeżyło, wiesz coś o tym?? Mad

Tuśka

Dlaczego ja o tym skurtkisynu nic nie wiedziałam??? Jeszcze tak blisko mnie??? Ja wiedziałam, że w Łasku ludzie niezbyt szanują psy (ogólnie zwierzęta), ale żeby pseudohodowle zakładać? Niech ja sie tylko dowiem, kto to był Evil or Very Mad