Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 10:54, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No, z tym bólem to w przypadku Krakersa się zgodzę. Ale głód? Sugerujesz, że u Myszki miały źle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:55, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, chyba nie rozumiesz o co mi chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 10:59, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Masz rację, nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:02, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jak wy się lubicie czepiać
Nie wiem jak mam ci to wytłumaczyć. Sama musisz dojść do tego o co mi chodziło. Teraz zawsze będą szczęśliwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:04, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sparrowka myslisz się, moim zdaniem każdy pies najszczęśliwszy jest koło swojego pana , a nie za TM gdzie może zaznać tylko spokoju ale nie miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 11:04, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gdzie ja sie czepiam ;P?
No, to mam materiał do myślenia. A dość długo nie myślałam.
Domyślam się, o co chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Czw 23:12, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tuśka, poczułam dokładnie to samo Taki mały bunt "To co u Myszki miały źle czy jak??"
Krakersik... Nie wiem co napisać Ale bardzo się ciesze że sie pozbierałaś Myszko :* Dzielna z ciebie dziewczyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:15, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mówiłam ogólnikowo. Nie mam pojęcia jak wam to dziewczęta wytłumaczyć A wy od razu na mnie naskakujecie <foch>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 14:04, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja chyba wiem o co Ci chodziło, Sparr. Ja to odebrałam tak, że jak bardzo by się Myszkac (i ktokolwiek inny) nie starał, to i tak nie uchronimy naszych kochanych zwierząt przed bólem i złem tego świata.
Zgadłam...?
Bardzo mi przykro z powodu Krakersika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 16:39, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To chyba ty Sparrowka źle się wyraziłaś, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że Myszka o Krakersa nie dbała. Inaczej tego zinterpretować nie można. Napisałaś, że nie czuje już głodu, zimna, bólu. Z bólem się zgodzę, ale z tymi dwoma pierwszymi to raczej przesadziłaś.
Różne przykre sprawy na nas spadają. Ja mam podobną kwestię co Myszka: W tym roku odszedł Wik, a we wtorek mój kot wyszedł na dwór i już nie wrócił do dziś Bóg się zemścił za moje słowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:13, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Bosh... Wy naprawdę nie rozumiecie o co mi chodziło. Każdy z nas kiedyś czuje głód prawda? Każdemu z nas kiedyś jest zimno. Każdy z nas kiedyś czuje ból. Wystawrczy trochę ruszyć głową.
Anja, Bóg nie jest mściwy. Pamiętaj o tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:35, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sparr z ostatnim zdaniem się zgadzam :]
Anja mój kot rok temu w lutym tez wyszedł i nie wrócił (*) takie zycie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biutka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Centrum sterowania światem
|
Wysłany: Pią 8:13, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
dziewczyny trzymajcie sie [*][`][*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią 12:40, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Layla napisał: |
Anja mój kot rok temu w lutym tez wyszedł i nie wrócił (*) takie zycie... |
To nie życie, tylko moja głupota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:56, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Długo się zastanwiałam czy tu napisać, ale nie mam z kim o tym porozmawiać, nie wiem czy inni tak mają, ale po śmierci kogoś bliskiego tak ciężko zrozumieć dlaczego właśnie on, miałam jeszcze tyle planów, może nie był aniołem, ale mogłam go przecież ciągle uczyć, tyle jeszcze mogliśmy zrobić razem. Kiedyś mówiłam , ze nie będzie nigdy większego przyjaciela niż był mój jamnik, ale teraz wiem, że to była największa miłość, to przez niego nauczyłam się kochać, kto wie czym bym się dzisiaj zajmowała gdyby nie on. Żałuje każdej chwili która spędziłam przed komputerem zamiast z nim. Nie rozumiem dlaczego on mnie tu tak zostawił. A teraz to co czuje, ciężko opisać, nie wiem czy mam żal do siebie czy do niego, żałuje wszystkiego co było nie tak, za każdym razem jak na niego zakrzyczałam, dużo bym teraz dała żeby się do niego przytulić. A jego już nigdy nie będzie i najgorzej jest właśnie zyć z tą myślą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|