zwierzęta w sklepach Zoologicznych...

*Dzidzia*

co myslicie o zwierzętach np egzotycznych w Zoologach?
ja uważam że to dla nich wielka męczarnią aż od tej pory:
Pojechałam wraz z tatą na zakupy do hipermarketu. Po zakupach w markecie wstąpiłam wraz z tatą do sklepu Zoologicznego, w którym ujżałam derastyczne rzeczy:
2 piękne papugi Ary siedzące troszke zamałych klatkach, które miały wyniszczone swoje ogony.
i to co mnie najbardziej zadziwiło:
jakiś zwierz nawet nie wiem co to było( coś chyba egzotycznego) w takim mini kojcu i te zwierzątko było takie wystraszone od tych ludzi co sie lumpiło na nie aż biegało po tym mini kojcu Evil or Very Mad

jak to ujzałam wybiegłam ze sklepu ze łzami w oczach. Miłam wielką chęć aby znów wejść do sklepu i uwolinić te zwierzę...
po pewnym czasie pojechałam znów do tego hipermarketu ale nieujzałam tego zwierza, lecz ujżałam psy!! Evil or Very Mad

które przedtrzymywane były w tych kojcach były to szczeniaki...

co myslicie o zwierzętach przetrzymywanych w zoologach typu węże pająki legwany itp Question

Sparrowka

Dobra robimy tak... Very Happy

dzis w nocy o 3:00 wszyscy z forka obrabujemy ten sklep, złożymy sie na samolot do Afryki i polecimy wypuścic cie zwierzaki(oczywiście tanimi liniami lotniczymi) Laughing

Heheh zartuje

*Dzidzia*

oki ten sklep mieści się w Czeladzi koło Sosnowca -Real M1-nazwa tego hipermarketu w którym sie sklep mieści... oki wpadamy wszyscy i obrabujemy i wyratujemy Laughing

Tuśka

W Geant swego czasu był psy i koty... Teraz już nie ma (i nie będzie - pytałam się sprzedawcy). Okazalo się, że pieski umarly Crying or Very sad

. Kilka malutkich sznaucerkopodobnych szczeniaczków i jeden dorosly jużak Sad

.

A jeśli chodzi o papugi, żółwie, fretki, etc., to mają tam dobrze - duże klatki, miejsce odosobnienia (nie muszą ciągle być na widoku) i jest fajnie Smile

.

Tylko szkoda mi tych piesków Sad

.

*Dzidzia*

wlasnie w tym himermarkeceie są psy. Ok takie małe papużki jest im dobrze(mam wielką nadzieje) ale jesli takie piękne papugi Ary to troszke się męczą. Zapewne było by im lepiej u 'siebie' ale Zycie... Confused

ale najbardziej mi szkoda było tego zwierzaka co wyżej opisałam. Podobny był do takiego psa(wielkościowo) ale dokładniej nie wiem co to było. Ale jak byście zobaczyli jego zachowanie Crying or Very sad

biegał po tym kojcu jak oszalały dlatego bo sie wystraszył takich wielkich tłumów. Szkoda też mi takiech pięknych legwanów czy też kameleonów siedzących w takich terrariach...

Nature

U mnie też w GEANT'cie są często psy...
Szczeniaki... osowiałe... brudne... samotne...
Później rosną... i całe dzieciństwo spędzają w małym, plastykowym pomieszczeniu...
Niektóre na początku skaczą do każdeo człowieka... co z tego że nie może ich pogłaskać? Przynajmniej mogą popatrzeć na człowieka i polizać... szybę...
A gdy skaczą... upadają... na pewno nie jest przyjemne upaśść mordką na kafelki wyłożone gazetą... ale wstają i skaczą dalej, jakby mówiły weź mnie...zrobię dla Ciebie wszystko...
I po kilku siniakach i guzach nieznajomuy człowiek wstaje i ... odchodzi... więcej go szczeniak nie widzi.....
Po paru tygodniach zrezygnowane przestają toczyć walki z... samym sobą...
Kładą się i leżą... od rana... do wieczora... potem przychodzi kolejne rano... a one nadal leżą... czekając...
a gdy już dorosną i znajdą dom... zawsze już będą leżeć przypominając sobie śmierdzącą gazetę... twardą i zimną podłogę i szybę w której widział te wszystkie oczy pełne współczucia które... zawiodły.
okres gdy pies jest sazczeniakiem jest w jego życiu okresem najważniejszym. A tam, ten czas spędzają cierpiąc... każdy człowiek to nadzieja... na lepsze życie... setki ludzi dziennie... i tyle straconej wiary...
Sad

Sparrowka

Buuuuu!!!! Crying or Very sad

Przecież one magą zachorować...muszą się ruszać bo mągą mieć kłopoty z nogami a w takiej śmierdzącej ciasnej klatce mągąpraktycznie tylko siedziec Mad

Tella

Qr*a.... najgorsza jest ta bezsilność Sad

Sparrowka

Jesteśmy po prostu bezradni... Crying or Very sad

Szkoda ze wszyscy mieszkamy ta daleko Beksa

Tuśka

Nature,. to my chyuba móimy o tym samym sklepie... Całe szczęście, część pieskow zostala przygarnięta, a część już na Tęczowym Mostku [*].

Sparrowka

Biedne pieski...nie zakosztowały radości życia Crying or Very sad

chyba juz schronisko lepsze bo moga troszeczke pobiegac itp

Megan

Raz byłam w zoologu i tam w jednym akwarium jakiś P#### dał rybki słono wodne do słodkiej qwody!
Nie najlepiej z nimi było...

*Dzidzia*

poprostu RĘCE MI OPADAJĄ Evil or Very Mad

Ale w tym zoologu ten taki zwierz taki był biedny..nawet nie wiedział co sie dzieje bo jakiej 'obcy' czyli my wpatrują łby Beksa

Pisi

Ja bylam kiedys w sklepie zoologicznym to bylo pelno kotkow te koty dal taki pan co ma teraz sto kotow a przed tem mial 145 kotkow:P: Razz

Tuśka

Co to, Violetta Villas Shocked

? Przecież ona ma 200 psów, więc i 100 kotów nie robi na mnie większego wrażenia.