Sloughi

Lily

Nie chodzi mi o uciążliwość, ale o potrzebę ruchu. W mieście charta nie wybiegasz. Foksa- prędzej, jest mniejszy i łatwiej go przemycić do okolicznego parku. No i potrzebuje nieco mnie przestrzeni.

Tilia

...ale fox (z tego co znam teriery) tego ruchu potrzebuje częściej, jest bardzo energiczny, najchętniej zajmowałby sie czymś cały czas. Chart natomiast nie potrzebuje biegać cały czas. Dorosły chart (no, wiadomo, szczenię jak to szczenię bawi sie częściej) większość czasu spędza na leniwym polegiwaniu w wygodnych miejscach, tylko raz na jakiś czas rusza do biegu (szybko i krótko- to krótkodystansowcy a nie maratoniści!). Przecież nawet pierwotne użytkowe charty nie polowały codziennie. Nawet w dużym mieście można wybiegać charta- można przecież wsadzić go co jakiś czas w samochód czy autobus i pojechać gdzieś w teren. W Warszawie np mieszkają greye wyścigowe- profesjonaliści jeżdżący na wyścigi po całej Europie. Są w fantastycznej kondycji mimo tego, że mieszkają w mieszkaniu w dużym mieście.

Lily

Wydaje mi się, że nie do końca masz rację, ale ja się na chartach zbytnio nie znam i rozstrzygnięcie sprawy zostawiam Lesznoplowi (czy jak toi się tam odmienia Very Happy

)

Tilia

jest jeszcze jedna sprawa- na wsi też nie zawsze jest bezpiecznie dla charta- myśliwi chartów niecierpiący, zwierzęta kuszące zewsząd charci wzrok, kury (i ich zdenerwowani właściciele Wink

), wnyki...

Marcin (lesznopl) zna moje charty i myślę, że może zaświadczyć, iż są to psy wybiegane i w świetnej kondycji mimo mieszkania w mieście Wink

lesznopl

Tilia ma w zupełności rację. Wybieganie charta to nie jest znów aż taki problem. Wśród ludzi ciągle funkcjonują fałszywe stereotypy, że charty są hiperaktywne, natomiast tak de facto potrzebują ruchu znacznie mniej niż owczarki, teriery itp.

Owczarki są stworzone do tego, żeby cały dzień pilnować stada, a jeśli w obecnych czasach przestają być psami użytkowymi, ich potrzeba ruchu i tak nie spada. Dlatego tym psom należy zapewnić ciągłe zajęcie, ciągły ruch. Charty to naprawdę flegmatycy, przemieniające się w pędzące strzały raz od wielkiego dzwonu.

Wiele ras chartów stworzona jest do sprintu. Nie można np. od greyhounda oczekiwać, że dotrzyma kroku na spacerze owczarkowi niemieckiemu, bo greyhound po zrywie będzie patrzył, gdzie by sobie tu pospać, nie będzie chciał biegać przez 40min, 1h itd.

Lily

Niesamowite! Zwracam honor, tilia. Na charatch się nie znam.
z tego co mówisz, Lesznopl to wychodzi na to że charta łatwiej wybiegać niż np Caffe (hovawart to rasa besprzecznie użytkowa, posiadająca cechy owczarka i stróżującego. Biega cały czas)

lesznopl

Myszka

Z tego co wywnioskowałam chart świetnie czuje się mogąc biegać, ale najbardziej potrzebne do szczęścia jest mu towarzystwo człowieka.

Ja jak tylko zakomunikowałam innym, że chciałabym mieć charta to wszyscy odrazu mi wyskoczyli z tekstami ''przecież ten pies musi ciągle biegać'' oczywiście jak zwykle każdy opiera się tylko tym co widzi, owszem charty biegają w coursingach, wyścigach ale przecież nie robią tego 24 godziny na dobę.

lesznopl

Tilia

Jeśli chodzi krzywdzące mity związane z chartami- żyją sobie te mity i mają sie dobrze głównie dzięki osobom, które osobiście nic z tymi psami nie miały wspólnego, ale "coś gdzieś słyszały", więc uznają to za pewnik i powtarzają dalej... co jak widać funkcjonuje również na "psich" forach Rolling Eyes

A co ciekawe bardzo trudno przekonać ludzi, że to są mity a nie prawda.

Myszka- biegają w coursingach- ale jeden coursing to są DWA biegi po 500-700 metrów każdy, z przerwą co najmniej dwugodzinną! No i w Polsce jest tych coursingów około 6 rocznie. Plus jedne (!) wyścigi torowe. Toż to tyle co nic! I niestety chartów przyjeżdża na nie zazwyczaj niewiele.

Lily, znam kilka hovów i nie są jakoś nadmiernie aktywne. Może Twoja suczka jest po prostu jescze bardzo młodziutka?

Lily

Tilia, mam nadzieję, ze pisząc o osobach rozpowiadających mity o chartach nie miałaś na myśli mnie. Na samym początku zaznaczyłam, że nie jestem specem od chartów. I dałam się przekonac. W całości Twisted Evil

Tilia

Lily

w końcu dałaś się przekonać (bardzo się cieszę!), ale sama przyznaj, że na początku napisałaś, że nie wybiegasz charta w mieście, i moja odpowiedź Cię nie przekonała Wink

Miałaś już wyrobioną opinię na temat potrzeb ruchowych chartów, podejrzewam, że nie wyrobiłaś jej na podstawie własnych obserwacji czy rozmów z charciarzemi ? Wink

Na temacie o deerhoundach ktoś jeszcze przekonywał mi, że charta sie nie powinno spuszczać ze smyczy... podejrzewam że ta osoba nie miała nigdy do czynienia z deerhoundem. Przy greyach znowu- że można je spuszczać ze smyczy tylko na ogrodzonym terenie... Takie rzeczy są czytane przez ludzi i przekazywane dalej. Nie mówię że każdy chart jest grzeczny, posłuszny i leniwy Wink

ale znam bardzo wiele właśnie takich! A chartami interesuję się od ponad 10 lat, 5 lat czekałam na swoją pierwszą charcicę.

Odbiegamy co prawda od tematu sloughi (choć nie do końca, toż to też charty Wink

) to jeszcze trochę nie na temat Wink

Strona kumpla moich szarych- hovka Unikata co prawda nie działa, ale jak masz ochotę- tu [link widoczny dla zalogowanych] jest jego galeria Smile

Nutella-chan

wbrew przekonaniu nawet greyhounda można trzymać spokojne w bloku. A tak swoją drogą uwielbiam wszystkie charty;*

Myszka

Moim zdaniem każdego psa da się trzymać w bloku a nawet w jednym pokoju. Ważne , żeby zapewnić mu to czego najbardziej potrzebuje, chartom, seterym i innym ruchu, borderkom dużo ćwiczeń i nauki itd Wink