Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viz
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 14:26, 10 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Prześliczne fotki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 14:48, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moja znajoma mówi, że ma mieszańca jamnika z dobermanem . W dodatku podobno ojciec mial być dobermanem... Czy coś takiego jest możliwe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:37, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hymm cięzko sobie wyobrazić "sposób" pokrycia.
Wiadomo jaka róznica jest w wielkości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavi
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wodzisław śląski
|
Wysłany: Wto 15:55, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jak juz to predzej czarnopodpalany pinczer miniaturowy i jamnik...
Zapewne ma skundonego pinczera miniaturowego i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Wto 16:00, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mi też się nie chce wierzyć, ze jamnik z dobkiem . To ta jamniczka stała na stołku czy co? Ludzka wyobraźnia (i głupota) nie zna granic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 16:37, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Heh dokładnie
Ojciec mógł być dobermanem, ale matka jamniczką nie. Matką mógł byc kazdy pies, nawet zwykły kundelek, sredniego wzrostu, ztymze szczeniak wieksza czesc genow rpzejął od ojca, jedynie wzrost po matce
Genetyka to ciężka sprawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kleksandra
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Rulez
|
Wysłany: Śro 21:05, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mi sie wszystkie psy podobaja no może z małymi wyjątkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:25, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli chodzi o jamniki to ja jestem ich fanką mialam kiedys pseudo-jamnika , łeee znowu go sobie przypomniałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Dzidzia*
PieskiŚwiat
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 18:24, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no ja kiedys miłam takiego jamnika z rodem ale uciekł kiedyś jak był szczeniakiem nazywał się Tofik a fajny był...
postaram sie wzucić kilka fotek jego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pią 9:14, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tuśka napisał: | Moja znajoma mówi, że ma mieszańca jamnika z dobermanem . W dodatku podobno ojciec mial być dobermanem... Czy coś takiego jest możliwe? |
To i tak możliwe, ale czy sądzicie że mieszaniec jamnika i jakiegoś innego kuddelka (piesek mojej kolezanki) może być mieszancem ciułalły i amstaffa(tak moja kolezanka sadzi)???????
Sory za daty ale powstrzymac sie nie mogłam ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sob 22:16, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Słyszałam, że takie dziwne połączenia się zdarzają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:09, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dwa... Jednego dzisiaj pochowałam. Sonia. Prawdziwa psia dama. Jamniki są jak mali ludzie. Jedna z inteligentniejszych ras. Tyle że ich upór, i - co trzeba zaznaczyć ZŁOŚLIWOŚĆ nie zachęcają większości ludzi. Jamnik może być wdzięcznym przyjacielem jeśli pozostawi mu się duży margines swobody, jeśli może za siebie dokonywać prostych i nieszkodliwych wyborów.
Rusiu też jest miniaturką. I, też ma BIAŁY KRAWACIK. Maleńki, ale ma!
Szczenię znalezione zimą, wychudzone i zaropiałe, w śniegu, kilkakrotnie opłacone u człowieka który miał się za jego opiekuna, w końcu trafiło pod mój dach. Był tak przepłoszony że nie odważył się podejść do miski dopóki wszyscy nie wyszli z kuchni i nie zamknęli drzwi, na podniesiony, nawet podczas przyjęcia z radości, ton głosu, reagował natychmiastowym popuszczaniem moczu i paraliżem. Dzisiaj, po kilku miesiącach, jest zadowolonym z siebie, pewnym siebie, inteligentnym, złośliwym, podstępnym i niewdzięcznym siewcą wszelkiego zniszczenia, co doskonale rekompensuje stratę poprzedniego psa, a jemu samemu trudy byłego życia... Tyle że ta jego złośliwość ma tyle uroku, że trudno zrozumieć ludzi pałających niechęcią lub też nienawiścią do tej rasy.
Później w galerii dorzucę zdjęcie tej przemiłej "parki".
Nawet ten złośliwy bobek, jak na jamniczka przystało, jest psem przyklejonym do kolan na stałe. Biada mi jeśli ośmielę się wyjść na dłużej niż kwadrans albo za zamkniętymi drzwiami wziąć kąpiel. Histeria, wrzask, apokalipsa, znęcanie!
Ahhh, nie wspomniałam o tradycyjnym ich podejściu do wszelkich zabawek. "Rozgryźć, zniszczyć, przepołowić".
Doskonała rasa do rozpieszczania ponad normę, bo dopiero "dopieszczone" staja się naprawdę łagodne, pozwalają się wychowywać i chętnie się uczą.
Uwielbiam je. A pomyśleć że naście lat temu byłam taka niechętna kupieniu Sonii. Zwyczajnie nie lubiłam tej indywidualistki. Ale tak długo nie dało się "nie lubić". I jedno i drugie ma w sobie coś, co sprawia że człowiek aż nie może się oprzeć żeby nie nakarmić z talerza czy nie wziąć do popołudniowej drzemki.
Aha, dobra rada, one nie nadają się do nauki dla samej nauki, za to podczas zabawy nauczą się wszystkiego. Trzeba uszanować ich indywidualność, wtedy będą naprawdę wdzięczne.
Shaiya napisał: | Moja znajoma mówi, że ma mieszańca jamnika z dobermanem . W dodatku podobno ojciec mial być dobermanem... Czy coś takiego jest możliwe? |
Jamniczki uwielbiają "wysokich mężów" więc to możliwe, sama niegdyś miałam mieszankę jamnika i owczarka, a to było pewne bo pieski mieszkały w jednym domu i zawsze szczenięta były z tego samego psa. Szkoda tylko suczki która "zarodziła się" dość szybko bo w wieku 4 lat, szczenięta były za duże po prostu. Dziwi raczej to że doberman wybrał sobie jamniczkę. Ale dziwniejsze rzeczy ludzie widywali.
Tuśka napisał: | To i tak możliwe, ale czy sądzicie że mieszaniec jamnika i jakiegoś innego kuddelka (piesek mojej kolezanki) może być mieszancem ciułalły i amstaffa(tak moja kolezanka sadzi)? |
Kiepsko to widzę. Ani Amstaffowi nie "spodoba się" chiuaua, ani tej drugiej amstaff. Taka mała suczka nie urodziłaby szczeniąt amstaffa, a suka amstaffa nie wybrałaby takiego słabego partnera. No chyba ze by je na rok zamknąć bez jakiegokolwiek dostępu do innych psów w jednym pomieszczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luna_s20 dnia Śro 0:19, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|