Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:56, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
niedaleko mnie byłą kiedyś rottka Zula śliczna psinka strasznie mądra i dobrze ułożona byłą łągodna i kochana niedawno odeszła jakiś rok temu miała 16 lat teraz jak przechodze koło jej doimu wieje pustką już niema kogo pogłąskać, a ci wląściciele narazie niechcą nowego psiaka chcieli by rottka ale niemają już tyle czasu co kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
HaY.HeY
PieskiŚwiat
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 14:31, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
[*][*][*][*][*][*][*][*]
dla Zuli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Nie 11:13, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Niedaleko nas mieszkal rottek. Był to ukochany mojej Sabuni . Ale ugryzl włąsiciela i od razu go uśpili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 11:30, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hej!!
Halo halo co tu tak pusto i cicho?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yogi
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: osTruFF wJELkopOlsKI
|
Wysłany: Pon 14:24, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
moj kolega mi kiedys powiedział ze jego wuja miał rottka ale ponoc ugryzł go w krocz i zakatował psa NIE UŚPIŁ ZAKATOWAŁ niewiem czy to prawda ale mnie jak by pogryzł to bym uśpił lub oddał...ale żeby zakatowac to trzeba nie mieć sumienia !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:38, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to sprawa sporna, bo to, że pies kogoś pogryzł nie oznacza, że trzeba go odrazu usypiać.
Jeżeli miałby wściekliznę to owszem, ale agresja może mieć tez podłoże psychiczne, i taką agresję można próbować wyeliminować nawet do zera.
Chociaż przyznam, że sama bałabym się mieszkać z takim psem i mając świadomość, że kiedyś, kogoś pogryzł.
Co do katowania to no comment... trzeba było powiadomić TOZ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yogi
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: osTruFF wJELkopOlsKI
|
Wysłany: Pon 16:45, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie wiedziałem podobno to było jakoś 2004 rok a ja sie dowiedziałem tydzien temu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:09, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hhmm moim zdniem a wiem z własnego doświadczenia niepowinno sie usypiać psów które kogoś pogryzły bo można ciężką praca je naprostować. Moj badyl już pare razy zucil sie domnie z zebami pogryzł mojego kuzyna którego znał odkad był szczeniakiem kuzyn zabierał moje psiaki na spacery ja niemam zabardzo czasu a by chodzić gdzieś daleko ale kuzyn raz na tydzień idzie ze swoim psem na długii spacer czesto zabiera moje psiaki. Pewnego dnia badyl go pogryzł na spacerze bo mu niepasowało ze jest trzymany krótko żócił sie na kuzyna z zębami przebil mu ręke na wylot lae mój kuzyn sie niepoddał i dlaej z nim chodził na spacery ii go szkolił ja zresztą też bo agresja wynikała z tego ze badyl jest zabardzo rozpuszczony a jak wiecie teriery to rasa o dominacyjnych skłonnościach. Cieżka praca trwająca prawie rok przyniosła rezultaty badyl potrafi sie zachować i rozumie ze czegoś mu niewolno i nieskacze z zębami nieraz naprawde było ciężko. Weterynarz stwierdził ze należy go uspić bo stanowi zagrożenie dlanas pewnie miał w tym jakąś racje ale ja sie niezgodziłam. Ubłagałam rodziców ze tylko i wyłącznie ja sie bede nim zajmowac i przystakli nato ale pod warónkiem ze badyl będzie w kojcu no bedącw domu stanowił zagrozenie potrafił żyucic sie z zębami do mojej mamy siostry czy taty ja wyrobilam sobie uniego odpowiednią pozycje ale reszta domowników niechce wspólpracowac bo sie go boją i on to wykorzystuje. Teraz jest w kojcu rodzina jest szcześliwa kojec ma bardzo duży ocieploną bude i woli tam siedzieć niż w odmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yogi
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: osTruFF wJELkopOlsKI
|
Wysłany: Pon 18:50, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ale mam nadzieję że do mnie pretensji nie macie bo wkoncu to nie moja wina......trudno niestety są tacy ludzie na świecie.....najlepsze rozwiązanie byłoby takie żeby oddać go do jakiejś hurtowni żeby pilnował bo dosc czesto w takich hurtowniach potrzebują psów do obrony tak jak to było z psem mojej chrzestnej było to tak.....Moja Ciocia miała wtedy około 14 lat. Mieszkała w Środzie Wlkp. w domu jednorodzinnym. Jej sąsiedzi mieli hodowle Bernardynów ale jakich...Bernardynów (który były trzymane w kojcu i były bez rodowodu) niby rasowe ale....Moja Ciocia wzieła jednego i oczywiście szczeniak fajny przytulny słodki nazwała go AXIS. Jak urósł to stał się "dziki" najpierw pogryzł mojego dziadka ( ojca mojej Cioci) póżniej moją Ciocię (do dzisiaj ma blizny a ma już 27 lat ). Mój dzidek stwierdził że boi sie mieszkac z psem który jest agresywny. I oddali go do hurtowni gdzie miał pilnować. Niewiem czy jeszce żyje czy nie ale ponoć był tak agresywny że tylko mojej babci nie pogryzł bo mu dawała jeść. Chyba to było najlepsze rozwiązanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pon 20:01, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Może na tamte czasy był dobrym rozwiązaniem, ale teraz jednak polecałabym behawiorystę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Wto 13:11, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Po ugryzieni od razu usypiać? To nie rozsądne Ja byłam ugryziona przez psa (Mojego, ale to było jakieś 2-3 lata temu ) gogo był 10 dni pod obserwacją weta i pracowali z nim... Teraz wszystko jest w porządku, a ja i Gogo jesteśmy najleprzymi przyjaciółmi :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anusia
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 14:58, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Rottki są fajne, ale ja się ich trochę boje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzemolinka
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 9:56, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Muj wujek na rottweirela a gdy do niego pojechałam to na początku bałam się wejść bo jeszcze go nie widziałam a był troche duży i troche szczekał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzemolinka dnia Pią 9:57, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
individuo6
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Las Vegas:)
|
Wysłany: Sob 14:38, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja wprost kocham rottki są cudowne nie tylko ze względu na wygląd, ale maja też wspaniały charakterek są takie dumne, a za razem opiekuńcze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|