COLLIE

Myszka · Wysłany: Sob 19:12, 18 Mar 2006 Temat postu:

Myśle, że napewno są Wink

No to e collaki które obiecałam
Fot było 120 ( były takie spokojne ze [rzezb 2 godziny robiłam im zdjecia )
Ale dam pare Wink

Sara i Diana ( wiem, że jakośc jest fatalna, ale ustawiłam na najgorsza żebym mogła zrobić duzio zdjęć )

Bruno i Sara

Sara - to własnie ta która ugryzła to dziecko za pociągnięcie ucha, nazwali ją agresywną, ale była taka spokojna jak aniołek Sad

Zwróccie uwagę na nos Sary - jak to zobaczyłam to nie mogłam się oprzeć żeby nie powiedzieć w twarz wujkowi żeby cos z tym zrobił Evil or Very Mad

Niby takie agresywne, ale tuliły się do mnie bardzo. Nie moge sobie tego poukładać, że rok temu nie wpósciły by mnie na podwórko..

Dianka - niestety ona jest najagresywniejsza Sad

Teraz tego nie okazuje bo ma prawdopodobnie cieczke ale czasami potrafi być naprawde wredna..

Wyobrażam sobie jak ją to musi boleć Sad

A one naprawde są takie kochane..

Ohh..ale to słońce razi..

A to Bruno, najłagodniejszy piesio Wink

Dosłownie nigdy chyba nie słyszałam jego szczeku Very Happy

Potrafi tak świetnie drapaż zabkami Laughing

Agresywne ? Komuś się we łbie poprzewracało! Nie widziałam większych pieszczochów Very Happy

Dianka

''Wszyscy się kochamy'' Very Happy

Znowu Brunek Rolling Eyes

Czy ktoś może pożyczyc mi okularów ?

Ja myślałam że te psy są agresywne, zawsze siedziały w kojcu kiedy przyjeżdżalismy bo ich właściciel twierdził że pogryzłyby nas. A tu sie okazuje że śa takie kochane . P.s dzis były imieniny wujka - wszyscy opici więc nie zauważylii że Martyna wyszła na polko i powypuszczała pieski Very Happy

Ale szczerze to troche sie bałam bo szczekały, może to były szczeki szczęscia .. nie wiem ;]

Tuśka · Wysłany: Sob 20:58, 18 Mar 2006 Temat postu:

Takie mało futrzate jak na kolaki... Ale one są nierasowe, tak? Ładne psiurki, a nosek Sary - jak go zobaczyła, to mnie w sercu coś ukłuło... Fajne fotki - śliczne psiaki Smile

Anja · Wysłany: Sob 21:22, 18 Mar 2006 Temat postu:

Śliczne, ale sierśc mają zaniedbaną, chudziutkie jak patyczki, a ten nosek po prostu straszny..... Sad

Myszka · Wysłany: Sob 21:43, 18 Mar 2006 Temat postu:

Tak fakt Sara jest bardzo chuda, ale Diana i Bruno mają ciałka Wink

A Sara jest chuda dlatego że już nie jest młoda, pozatym ostatnio coraz gorzej sie czuje, przeszła już pare chorób, a życia dla niej nie było miłe na początku Sad

A teraz ten nosek, to naprawde biedna sunia Sad

^KaIsHa^ · Wysłany: Nie 12:47, 19 Mar 2006 Temat postu:

swietne. koffam colki Smile

. ale wole DONki ONki i SH Smile

Cavi · Wysłany: Nie 17:34, 19 Mar 2006 Temat postu:

No tak...Posiadać psy to nie wszystko opieka jest najwazniejsza no i wychowanie...SMutny los pięknych z reguły psów...

Myszka · Wysłany: Pon 15:53, 20 Mar 2006 Temat postu:

No bo są popularne, moge powiedziec dodatkowo że dziś się dowiedziałam że Diana jest w ciązy - następne bezarodowodowe szczeniaki Sad

Tuśka · Wysłany: Pon 15:58, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ja niedawno jak wracałam ze szkoły, to widziałam dwa ONopodbne psy, które się rozmnażały. Do tego właściciele strasznie się z tego cieszyli. Podeszłam do nich i powiedziałam:
- Proszę państwa, czy mają państwo hodowlę zarejestrowaną w ZK (chociaż i tak wiedziałam, jaka będzie odpowiedź).
- Nie. - oni
- To nie powinny się... rozmnażać. - ja
- A niby dlaczego? - oni
- Bo nie macie Państwo papierów.
- No i co? Chcemy szczeniaki, to będziemy mieć?
- Ale to pseudohodowla...
- Odpieprz się od naszych psów, idiotko!
- A mogłabym wiedzieć, co zrobicie z pieskami, których nie sprzedacie.
- Wyrzucimy.

I jak z takimi rozmawiać?

^KaIsHa^ · Wysłany: Pon 17:56, 20 Mar 2006 Temat postu:

Grr... nie lubie takich popierdoleń*ów

Psiara33

Wszystko swoją drogą, ale moja Lala nie ma rodowodu, to mam niby pseudo-collie? Na pewno nie! Jest ona od znajomych mojej mamy, więc nie wcisneli by nam jakiegoś mieszańca. Zresztą pani weterynarz powiedziała że moja Lala jest rasowa. Nie wzięłam suczki żeby powiększyć grono psów bez rodowodu, tylko z kilku powodów:
-miałam psa tej rasy ale niestety uciekał i w końcu ktoś go sobie zatrzymał, a że słyszałam że suczki są bardziej przywiązane do właściciela, zdecydowałam się na suczkę,
-chciałam psa (suczkę) która w jakiś sposób będzie ozdabiać moje podwórko,
-wiem że to psy łagodne i takie kochane dlatego wybrałam tą rasę.
Zresztą, Lala jest już rok po sterylizacji, miała jeden miot szczeniąt (poprostu wskoczył nam na podwórko husky... no wiecie co było dalej Wink

). Szczeniaki trafiły w dobre ręce, 2 zostały u nas. Do sterylizacji została nam jeszcze Luna, jej córka.

Atha

Tuśka, z takimi to nie rozmawiać, ale iść do TOZu i męczyc tak długo, aż cos z tym zrobią. Evil or Very Mad

Chociaż ja bym pewnie dała po mordzie na miejscu Evil or Very Mad

Myszka

Tuśka

Psiara33

Tuśka, z tym ozdabianiem to mi chodziło o rasę, nie dokładnie o zwierzę, bo wcześniej była decyzja podjęta że kupimy suczkę. Po drugie, pani weterynarz jeżdzi na inspekcje do różnych hodowli (z psami wystawowymi), więc zna się na rasach, bywa też na wystawach i trochę bada psy. Aha, znajomi nie mają hodowli tylko jedną suczkę, z której były 2 mioty. A wiesz wogóle co nazywamy KUNDLEM? Bo mi się wydaje że nie. KUNDEL to krzyżówka kilku ras, rodzice takiego psa czy suczki są mieszańcami lub kundlami, szczeniaki z jednego miotu różnią się od siebie wyglądem a nawet wzrostem. Zresztą, mnie wtedy nie było na szczeniaka za 1500zł! A tak w ogóle to nie ze mną do TOZu, tylko z tym co husky trzymał przy garażu bo mieszkania mu było szkoda w bloku żeby piesek zniszczył! Ten pies był z miasta oddalonego o 10 km. Teraz to tego huskyego myśliwi zastrzelili w lesie! Zadowolone, na mnie się trą, a na takich debili to nie? To wy musicie być naprawdę szurnięte! I to porządnie! Myślałam że to jakieś porządne forum, chciałam jutro nawet zapraszać koleżanki które mają i kochają psy, żeby się zarejestrowały, a to jakieś łajno! Widzę że nie warto bo i moje koleżanki staną się takie debilne jak wy, a ja nie mam zamiaru na to pozwolić!
PS-Tuśka, ja nie zmienię zdania, bo jestem bardzo upartą osobą... He he he! Laughing

Tuśka