|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bobozel
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:34, 11 Mar 2015 Temat postu: Warczący,tulący, liżący 4 miesięczny pinczer |
|
|
Witam,
postanowiłem poradzić i zapytać się Was bo wczoraj przeraziłem się trochę zachowaniem mojego psa. Chodzi o to, że w momencie kiedy chcieliśmy ją pogłaskać, podejść do niej pokładała uszy szczerzyła zęby i zaczynała warczeć po czym jak odchodziliśmy biegła za nami i zaczynała się tulić i nas lizać po rękach. Sytuacja jest o tyle dziwna, że przychodzi do nas kładzie się obok nas na kanapie/kolanach, ale jak chcesz jej dotknąć to zaczyna warczeć. Przy tym całym warczeniu macha ogonem... Wcześniej zachowywała się podobnie tylko w sytuacjach kiedy leżała na swoim legowisku( to jest zrozumiałe), natomiast wczoraj robiła tak w każdej sytuacji nawet kiedy na nią patrzyliśmy. Jak zaczynałem wydawać jej komendy (np. siad, leżeć) przestawała warczeć i pozwalała się dotknąć. Może mi ktoś spróbować wyjaśnić co może być grane?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bobozel dnia Śro 7:46, 11 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Czw 18:09, 12 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
To normalne zachowanie u nie wychowywanych psów, które zaczynają przejmować przewodnictwo w stadzie. Pies przy braku narzuconych zasad zaczyna sprawdzać na ile może sobie pozwolić. Brak reakcji na takie zachowanie spowoduje, że stanie się przewodnikiem stada i zacznie je wychowywać po swojemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 18:20, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Najpierw trzeba określić, czy powodem takiej agresji jest strach czy przeciwnie. Możliwe, że się boi, kiedy ktoś się nad nią pochyla i wyciąga rękę. Warto by się było na początek upewnić, że to nie jest powodem. Czy nie oblizuje się często, nie "łypie" tak, że widać białka, ogona nie kuli między nogami.
Może być też tak, że próbuje sobie rodzinę ustawić po swojemu, pokazuje swoją dominację, jako to ona nie jest ważna. Ważne, żeby psa wtedy odpowiednio ustawić, ale tej agresji nie rozbudzać, a wytłumić. Czyli nie wolno ustępować, kiedy zaczyna warczeć, ale też nie krzyczeć, a tym bardziej nie bić (nawet klapsa), tylko skarcić i spokojnie dokończyć, co się zaczęło, do skutku. Jeśli wydanie komendy pomaga, pies przestaje warczeć i reaguje, to jak najbardziej bym właśnie tak robiła: "siad!" i dokończyć głaskanie, kiedy się uspokoi - żeby się czuła bezpieczna, a jednocześnie wiedziała, że nie ona dyktuje warunki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ploku13
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Maj 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:39, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Czy weterynarz pomoże mi to określić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Śro 16:50, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
To może ustalić każdy, kto ma jakieś doświadczenie z psami, nie koniecznie to musi być weterynarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wera
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Maj 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:10, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Zalecam pracę z psem, tylko małymi krokami a nie od razu , na początek proponuję podchodząc do psa klęknąć na kolanach aby zmniejszyć naszą wysokość względem psa po więcej praktycznych porad proponuję zerknąć do książki Cesara Milana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 16:23, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Weterymarz pomoże, jeśli to objaw chorobowy, jeśli psychologiczny (a na to bym stawiała) to behawiorysta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|