|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eda
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:37, 19 Paź 2008 Temat postu: Pies się rzucił!!! |
|
|
Jestem załamana.
Dzisiaj mój pies(cocker spaniel)rzucił się na mojego męża
Mąż prawdopodobnie wszedł mu na łapę i wówczas się to stało.
Wyglądało to okropnie
Nie odpuszczał.Zamiast uciec ze strachu przed właścicielem,jeszcze się stawiał.Nie mogliśmy nic zrobić,ponieważ był cały czas agresywny,a nie chcieliśmy robić na podwórku przedstawienia.
Nie wiem co mam dalej robić z nim
Narazie siedzi na dworzu,bo go do domu nie wpuściliśmy,ale co dalej...
Obawiam się,że może się to dla niego zle skończyć,gdyż mąż się wkurzył...
Bardzo proszę o radę,jak mam z moim psem postepować
Z góry dzięki za pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 14:46, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Na marginesie zapytam, jakiej masci jest psiak i czy ma rodowód...
Reakcja psa w sytuacji zagrożenia bywa różna i nie można się spodziewac, że piśnie i ucieknie- wszystko zależy od psa. Inna sprawa, że ta reakcja z pewnoscią nie była zadowalająca. Śmiałabym twierdzić, że psiak jest zbyt mało podporządkowany i nieco dominuje nad wami.
Czy oprócz tego zdażaja się jeszcze jakies przykre sytuacje? Czy na codzień pies słucha poleceń, jest łagodny, nie sprawia zbytnich problemów?
Jeśli to tylko pojedyncze zachowanie, w dodatku sprowokowane bólem, radziłabym po prostu bardziej na psiaka uważać i przyłozyć się do tworzenia miedzy nim a wami silniejszej więzi, przy jednoczesnym ustawieniu prawidłowej hierarchii. Bez histerii, bo pies to nie maszyna, nie jest zaprogramowany na jakieś szczegółowe reakcje i coś tam po swojemu mysli i odczuwa.
Na pewno nie powinien być za to karany, ani nie powinno się wprowadzać nerwowej atmosfery, bo to tylko wzbudza agresję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:22, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Pies jest maści złotej.Rodowodu niestety nie posiada.
Wiem,wiem,wiele już o tych rodowodach słyszałam...
Jeśli chodzi o zachowanie mojego psa na codzień,to muszę przyznać,że nie jest psem do końca nam podporządkowanym.
Ma charakterek
Kiedy się na niego krzyczy,albo chce się go skarcić,warczy i widać,że czuje się,że tak powiem mocny.
Przyzwyczailismy się do takiego zachowania i jak warczy to mu odpuszczamy.Wiem,że to błąd,ale nie wiem co mam wtedy robić,bo napewno nie bić go.Gdzieś kiedyś pewnie popełniliśmy błąd,ale czy już nie da się nic zrobić
Nie wyobrażam sobie,żebyśmy mieli cały czas uważać,żeby mu przypadkiem nie nadepnąc na łapę,albo coś tam jeszcze,bo się może rzucić,tym bardziej,że kręci się bardzo koło nóg.
Podświadomie czuję,że trzeba spowodować,aby zaczął sie nas bać,czuć respekt przed nami,ale zupełnie nie wiem jak to zrobić.Dodam,że pies ma 3 lata.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eda dnia Nie 15:24, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:47, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czasami niektórzy mówią ze jeśli spaniel jest złoty, to ma skłonności do agresji.
Sam fakt, że pies jest nierasowy, świadczy o tym, że mogą być z nim problemy, ale jeśli już tak wiele o rodowodach słyszałaś, to nie będę się powtarzać, pies już jest więc teraz trzeba zadbać o to by był prawdziwym przyjacielem.
Radzę wybrać się do dobrego szkoleniowca (nie pseudo ośrodka szkolenia psów) tylko do klubu szkolącego psa metodami pozytywnymi, napisz może w jakim mieście mieszkasz/lub jakiego miasta okolicy, a moglibyśmy Ci coś doradzić.
Z tego co wyczytałam z Twojego posta, pies was zdominował. Błędy w wychowaniu są na pewno i to pewnie już od samego początku, złe warunki w których był pies przed przybyciem do waszego domu.
Nie próbujcie wywoływać u niego strachu i tego respektu o którym piszesz, bo pogorszycie tylko sprawę, pies musi czuć się kochany, między wami ma być przyjaźń, a nie strach.
Zwykłym przykładem ustalania kto jest ważniejszy jest chociażby to, że gdy wracacie do domu ze spaceru, właściciel wchodzi pierwszy w drzwiach, podawanie jedzenia tak samo, miska powinna być podawana w określonych porach i przez jakiś czas (czyli stoi 30 minut później jest zabierana) przed podaniem właściciel coś przekąsi, później podaje psu jego karmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:12, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mieszkam w Warszawie.
Wiem,że pomoc specjalisty od psów byłaby najlepsza,ale czy samemu nie da się nic wskurać Może są jakieś metody na wyeliminowanie jego agresji Chodzi mi o konkretne metody w konkretnej sytuacji.Tzn.np.
sytuacja kiedy pies z jakiegoś powodu warczy na któregoś z domowników,co wtedy zrobić Dodam,że nie podnosi wargi,nie pokazuje zębów,ale warczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eda dnia Nie 16:14, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 16:22, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czytam, co piszesz i musze przyznac, że ogarnia mnie zgroza. Nie nad zachowaniem psa, ale nad waszym stosunkiem do niego
1. Nawet, gdyby pies był uosobieniem łagodnosci i pokory, nie upowaznia to do tego, żeby nie uważać na to, czy depcze się mu po łapach albo ogonie. Moja sucz tez plącze sie pod nogami i już nie raz spowodowała czyjąć wywrotkę, albo przynajmniej podniesienie adrenaliny, jednak staramy sie raczej po niej nie chodzic z dość dobrym skutkiem...
Po drugie, źle pojmujesz hierarchię. Pies akurat NIE MA< NIE POWINIEN I NIE MOŻE sie bac włascicieli, bo strach rodzi agresję w jej najgorszej odmianie. Pies ma widziec w panu przewodnika, opiekuna i ostoję, czyli coś zupełnie przeciwnego. Strach a szacunek to dwie rózne kwestie.
Ja polecam pójscie na profesjonalne szkolenie, bo o ile dobre wychowanie szczeniaka to nie lada wyzwanie, tak zmienienie nawyków doroslego psa, to już coś na wyższym poziomie wtajemniczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:31, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zupełnie nie rozumiem dlaczego ogarnia Cię zgroza
Wiesz napisać wszystkiego co się tyczy psa,się poprostu nie da...
Trzeba by było to widzieć.Mogę powiedzieć tylko tyle,że poprzez swoje zachowanie ma u nas wielkiego minusa,gdyż dbamy o niego,bardzo lubimy zwierzęta.A on jest niewdzięczny.Niejeden pies chciałby miec takie warunki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataszkaa6
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:59, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Też mam cocker spaniela... Te psy są BARDZO uparte i lubią dominować. Moja Deisi nie dawała wziąć kanapek ze stołu jak była młoda bo gryzła. Co prawda nie rzucała się... Myślę, że tu trzeba popracować z psem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allamaris
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: P-śl
|
Wysłany: Nie 17:29, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
eda, on nie jest niewdzięczny. Poprostu go rozpuściliście, on uważa że jest w domu najważniejszy i że to wszystko mu się należy. I to należy zmienić. Tylko broń boże nie siłą ale, jak dziewczyny pisały, pozytywnymi metodami, najlepiej przy pomocy fachowca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:46, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki wszystkim za rady.
Chyba będę musiała skorzystać z pomocy specjalisty.
Czy może znacie kogoś godnego polecenia
Byłabym Wam bardzo wdzięczna.Chodzi mi o Wawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Nie 18:18, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem dlaczego uważasz że on jest niewdzięczny? To cecha typowo ludzka, zwierzęta jej nie posiadają. Moim zdaniem, to ty mówisz o nim w pewnej cząstce jak o rzeczy. A zapominasz o najważniejszym- miłości wobec zwierzęcia. Piszesz co on musi, czemu on ci przeszkadza, czemu cię denerwuje, straszy. I to jest owszem złe. Ale czemu chcesz zachować się tak samo? Wywołać u niego lęk, co dla ciebie jest niedobre...
Musisz w nim wyrobić nawyk, że to ty jesteś jego przewodnikiem i opiekunem, i on musi cię słuchać. Ale na pewno nie zrobisz tego przemocą. Jak masz postępować w kilku przypadkach- to powiedziały już dziewczyny i nie będę powtarzać. Mam jeszcze do was wszystkich pytanie (takie jakie ma Eda)- co robić jeśli pies na nas warczy i jest to postawa wywołana dominacją psa??
PS. Nie chciałam być niemiła, ale to tylko moje odczucia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 20:00, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Już chyba nie ma sensu powtarzać, co osoby wyżej napisały, tylko dodam tyle- uczłowieczanie psa, nawet w najlepszej wierze, nie wychodzi na dobre żadnej ze stron. pies myśli innymi kategoriami, niż ludzie. Ujmijmy to tak: "tulą mnie, głaszczą, dają jeść, ulegają wszystkim moim grymasom i niczego właściwie nie wymagają. Jeśli nie zachcę, nie muszę nic. To znaczy, że wybrali mnie na pana domu i chcą mnie słuchać. Ja tu rządzę. Nikt nie ma prawa mi się przeciwstawiać."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Wto 14:57, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ujmijmy to tak: "tulą mnie, głaszczą, dają jeść, ulegają wszystkim moim grymasom i niczego właściwie nie wymagają. Jeśli nie zachcę, nie muszę nic. To znaczy, że wybrali mnie na pana domu i chcą mnie słuchać. Ja tu rządzę. Nikt nie ma prawa mi się przeciwstawiać." |
Co (od razu dopowiem) nie oznacza, że nie masz o niego dbać, odpowiednio karmić. Po prostu radziłabym zacząć z nim coś ćwiczyć. My np. z Charlim szykujemy się do amatorskiego dog dancing. I jemu sprawia to wiele satysfakcji, i mi. Wam jednak na początek radzę poćwiczyć posłuszeństwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:27, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nigdy w zadbnym wypadklu pies nie ma prawa warczec na wlasciciela!
prawidlowe relacje to brak warczenia nawet gdy mu wlozymy reke do miski z zarciem. przydepniecie lapy to nie taki znowu szok zeby tlumaczyc agresje.
psa bic nie wolno, to pewnik. ale wolno nam stosowac zachowania dzikich psowatych lub psow miedzy soba. co robi matka gdy karci szczenie? co robi wilk stojacy wyzej w hierarchii? delikwent dostaje po pysku zebami. my tego nie mamy jak zrobic, ale w miare lekkie uderzenie w pysk w takiej sytuacji bedzie odpowiednikiem, musi byc tylko blyskawiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 17:12, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
isabelle, patrz na daty. Przez dwa miesiące już zdążyli psa wyszkolić.
Prawidłowe reakcje prawidłowymi reakcjami, ale są też nieprawidłowe, które mogą być spowodowane dwojako: złą więzią z właścicielem i błędami w wychowaniu, albo problemami psychicznymi psa. W drugim wypadku niewiele się poradzi. Do klapsa w pysk nie byłabym przekonana, po co podkładać psu rękę w zęby? Ale podobnym sygnałem przywołania do porządku jest złapanie za kark i sprowadzenie do parteru. Ale samo to nie zadziała, jeśli nie zacznie się pracować z psem i umacniać więzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|