Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
POMARANCZKA
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:01, 19 Gru 2008 Temat postu: Pies panicznie boi się odkurzacza |
|
|
Mój 8-letni kundelek panicznie boi się odkurzacza , na samo słowo odkurza włazi pod łóżko i nie wyjdzie póki mieszkanie nie zostanie odkurzone , jego strach prowadzi do tego że czasem pies dostaje kilkuminutowego paraliżu.Czy ktos wie jak mu pomóc ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:01, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
moze sprzatac wtedy gdy go nie ma w domu?
ja z poprzednim psem tez mialam ten problem. odkurzacz wtedy kladlismy na podlodze luzem, nie wlaczony i tak sobie lezal. pies poczatkowo nie chcial wejsc nawet do pokoju. po kilku dniach odwazyl sie i z odl metra zaczal go obwachiwac, potem coraz blizej i blizej. potem ruszalismy rura ale caly czas wylaczony, potem go ta rura glaskalismy. razem trwalo to miesiac. przestal sie bac, polubil nawet odkurzanie jego samego, szczegolnie latem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoŚśQ
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:55, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Haha . To jest coś . Trzeba go koniecznie przyzwyczaić do odkurzacza. NAjlepiej aby leżał w miejscu gdzie pies najlepiej lubi przeywać, wtedy szybciej przejdzie ten proces . ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacieQ_94
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:03, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
mam taki sam problem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:08, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
my osiagnelismy stan euforii odkurzaczowej. czyli raj. pies poddaje sie z usmiechem codziennemu trymowaniu przy pomocy odkurzacza....na calym ciele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudii
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:24, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mój pies też boi się odkurzacza. Gdy odkurzacz jest włączony i odkurzamy całe mieszkanie pies przechodzi z jednego łóżka na drugie, albo próbuje gryźć ( odkurzacz oczywiście) i przy okazji szczeka na niego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 18:34, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Charlie też boi się odkurzacz. Podobnie, jak dużej wysokości. Z odkurzaczem próbujemy "walczyć", z tym drugim nie. Bo chyba nie da się pozbyć lęku wysokości u psa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudii
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:43, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kiara czasami boi się skoczyć z dużej wysokości , ale potem się przekonuje. A jeszcze jak jestem u babci, która mieszka na 8 piętrze to na balkon nie wejdzie, nawet jak ja jestem na balkonie to próbuje ale się strasznie boi. Ja to sie ciesze bo nie wypadnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allamaris
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: P-śl
|
Wysłany: Czw 12:23, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
U Cora problem z odkurzaczem zniknął. Zaczęliśmy go jakiś czas temu przyzwyczajać do niego, zaczynając od włączenia odkurzacza na najmniejszych obrotach (najmniejszy hałas) i stopniowo "podkręcaliśmy". Teraz odkurzacz jest wrogiem tyko gdy się zbyt zbliży do jego kocyka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Czw 15:16, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dla Goga odkurzacz jest wrogiem numer jeden. Szczerze powiedziawszy bardzo się go boi. Odkurzamy zazwyczaj wtedy kiedy wychodzę z psem na pole oszczędzając mu niepotrzebnego strachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Czw 15:21, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sashka chowa się do klatki Rońki, natomiast młoda daje się odkurzać Może nawet nie chodzi o strach, ale Saś woli zejść z drogi "potworowi".
Co do przyzwyczajania- najlepiej zacząć od wyłączonego urządzenia, stopniowo zmniejszając odległość i nasilenie dźwięków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:10, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sonia bała się odkurzacza całe życie. Nic nie pomagało. Pewnego razu wpadłam na pomysł. Widząc jej typowego "zeza" na widok odkurzacza po prostu wypowiadałam słowo "odkurzacz', a później niosłam ją z jej zabawką do drugiego pokoju, i kładłam na tapczanie. Ona wiedziała wtedy, że nikt nie odkurza "jej na złość" ani że przeniesienie do drugiego pokoju nie jest karą. Z czasem pozwalałam jej zostać w tym samym pokoju, starając się "pomijać ją wzrokiem". Chciałam, by widziała, że przytykam rękę do odkurzacza a nic złego się nie dzieje. To dość szybko pomogło.
Metoda którą opisujecie niestety się nie sprawdziła. Owszem, piesek tolerował wyłączony odkurzacz, mógł przejść i obok włączonego, ale gdy widział samo odkurzanie, chował się gdzie popadnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dyzio00
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:47, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mój pies bał się odkurzacza, kosiarki, burzy i fajerwerków. Jak byla burza to trzasł się cały i nie wiedział co z soba zrobic i gdzie sie ukryć. A na nowy rok musiał dostawać tabletki uspokajające...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fajnuski
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:12, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Mam ten sam problem, ale z kotem. Chyba zacznę też go powoli przyzwyczajać. Wiertarki też nie lubi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|