Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milsa666
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:16, 13 Wrz 2007 Temat postu: Dorosły pies - sikanie w domu |
|
|
Witam
Jestem nowy użytkownikiem. Przepraszam z góry ale nie przekopałem forum w temacie j.w. więc mogę sie powtórzyć.
Otóż wzieliśmy psa ze schroniska. W schronisku nie byli w stanie powedzieć ile ma lat i jaka jest jego przeszłość. Jedynie co wiadomo, to to że był w schronisku 2 lata.
Pies trafił do nas w niedzielę (09.09.2007). Kila dni cały czas z nim byliśmy. Dzisaj jednak musielismy wyjść. Nie było nas 4 godziny. Pies osikał kwiatki i fotel. Dodam, że wychodzimy z nim średnio 4-5 razy dziennie po 0,5h. Wiem że trochę jest za wcześnie na diagnoże ale czy jest możliwe, że będzie tak osikiwał cały czas? (znaczy teren?) Dodam że jest to pies spokojny (powolny) jak jestesmy w domu to nie widać żeby chcial sikać gdziekolwiek...
Macie jakieś rady? Może weterynaż?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 18:56, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Badania kontrolne nigdy nie zaszkodzą, ale najprawdopodobniej pies po prostu nie został nauczony nie-załatwiania się w domu. Ja proponuję, za każdym razem, kiedy pies załatwi się poza domem pochwalić go i nagrodzić. Kiedy załatwi się w domu powiedzieć ostrym głosem "fe" i ignorować jakiś czas- to powinno mu uświadomić, co robi źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milsa666
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:10, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
Tylko, że on sie załatwił jak nas nie było. Jak jesteśmy to nie ma zamiaru. W domu sam był krócej niż czas pomiędzy spacerami.
Najbardziej się obawiam, że to rodzaj zaznaczania terenu.
Jeżeli tak to jak dorosłego psa oduczyć. Spsikać czymś meble (chociaż to może jeszcze sprowokować do zaznaczenia)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:08, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, bardzo komplikuje sytuację to że spryciarz korzysta z Waszej nieobecności. Więc pozostaje chyba tylko chwalenie i motywacja smakołykami... A może na próbę spryskać jakieś jego "ulubione" miejsce, nie całe mieszkanie, i zobaczyć jaka będzie jego reakcja? Może akurat od razu po spryskaniu zadrze nogę, będzie okazja złapania go na gorącym uczynku i dać mu do zrozumienia że tak nie wolno? Choć od jednego razu to on raczej nie załapie o co chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pią 12:04, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hm...
Może boi się zamotności i oddaje to w ten sposób??? Gogo tak robił Dlatego juz nie zostaje prawie w ogóle w domu sam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:23, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Może i samotność ale tak w sumie to mimo najszczerszych chęci mało kto ma pewnie możliwość siedzenia w domu 24 godziny na dobę. Wcześniej czy pózniej każdy musi wyjść a zwierzak pewnie w tym czasie zrobi co "powinnien"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:10, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
W schronisku pies siedział sam, a kiedy wy go zostawiacie w domu to sika ze strachu, nic dziwnego.
Miejsca, które pies obsikał zmyjcie jak najdokładniej, jakimś pachnącym płynem, tak żeby nie było czuć tego zapachu, bo psy często sikają w tych samych miejscach.
Po drugie trzeba zacząć go oswajać z tym, że musi czasami zostać sam w domu. Wychodźcie najpierw na jakiś krótki czas (około 2-5 minut) jak wrócicie i nie będzie śladów zbrodni (czyli obsikania) pochwalcie, powiedzcie ''grzeczny piesek'', dajcie jakiś smakołyk. Stopniowo zacznijcie wydłużać czas, po pewnym czasie się przyzwyczai.
Aha, dodam jeszcze, że jak pies jednak coś obsika pod waszą nieobecność to nie bijcie go za to ani nie krzyczcie, bo wasz powrót do domu zacznie kojarzyć z nieprzyjemnościami i będzie jeszcze częściej sikał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 15:53, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się Myszką.
Niemniej, może i jest to sposób znakowania terenu. Sądzę, że w takim przypadku pomogłaby kastracja psa.
Z tego co napisałeś, to nie sądzę, aby konieczna była wizyta u weterynarza.
Nic więcej nie wiem, więc Ci nie pomogę, ale zachęcam, abyś skontaktował się ze specjalistą z Mojego Psa- z doświadczenia wiem, że dają wyczerpujące odpowiedzi, a ich wiedza wielokrotnie przewyższa naszą Możesz zadzwonić (nr tel -> [link widoczny dla zalogowanych] ) lub napisac na meila ( [link widoczny dla zalogowanych] )
Pozdrawiam;
Lily
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milsa666
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 9:48, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za informacje.
Myszka. Tak właśnie robiliśmy w sobotę. Najpier 15 minut samotności, potem 45 minut, a w końcu wyprawa do hipermarketu = 2.5 h samotności. Nic nie zrobił. Dzisiaj 45 minut - wszystko OK. Zostawiamy mu włączone radio (RadioZet ) i moje "łatwo palne" (tak mówi żona ) dresy leżą na dywanie. Na razie hmm......
Ale jest troszkę inny problem bo on teraz coś nie je. Rózne smakołyki dajemy a on trochę podziubie i daje sobie spokój. Dzwoniłem do schroniska co oni tam dają psom. No i dostał to ale też nie wzbudziło to wnim jakiś emocji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Droga mleczna - układ słoneczny - Ziemia - Europa - Polska - Województwo Śląskie - Częstochowa :)
|
Wysłany: Nie 11:17, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A może pies potrzebuje jakiegoś urozmaicenia?Jeżeli dostawał w schronisku tylko jedną i tą samą karme,to może trzeba zmienić? Jeżeli chodzi o dobór odpowiedniej karmy to można napisać maila z prośbą o próbki danej firmy, ja tak dobrałam karmę dla mojego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kida
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Radomia
|
Wysłany: Nie 19:55, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Alka napisał: | A może pies potrzebuje jakiegoś urozmaicenia?Jeżeli dostawał w schronisku tylko jedną i tą samą karme,to może trzeba zmienić? |
Urozmaicenia? Przecież milsa666 wyraźnie napisał, że dopiero później zadzwonił do schroniska, bo myślał, że wtedy pies zacznie jeść i, że podawał psiakowi różne smakołyki .
milsa666 napisał: | Rózne smakołyki dajemy a on trochę podziubie i daje sobie spokój. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milsa666
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:17, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No i kurcze dalej nie je....
Coś tam poliże i koniec. Ale znowu kiełbaskę za 30 PLN/kg no to nie ma problemu. ?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 20:20, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma co wpychać na siłę, ani rozpieszczać, bo dopiero potem będą problemy. Zgłodnieje to zje, może na razie nie jest po prostu przyzwyczajony do zbyt dużych porcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:54, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zostawiaj psu miski na dłużej niż 45minut-godzina. Jeśli nie zje- miseczkę zabieramy a na następny posiłek dostaje to samo.
Gdyby zaś sytuacja stała sie krytyczna (kilka dni zupełnej głodówki), to dodaj psu do karmy:
a) surowe jajko; jak nie podziała to
b) łyżkę oliwy z oliwek lub m. łyżeczkę tranu; jak nie podziała to
c) łużeczkę oleju lnianego. Jak nie podziała, to Twój pies jest ewenementem. ;P
PS. Znam jeszcze jeden sposób, ale działający tylko na psy kontaktowe. Rób psy jedzenie zachwalając je entuzjastycznie pod niebiosa, postaw miskę na pół minutki. Jesli się na nią nie rzuci- to wyrzuć jedzenie (niekoniecznie do śmietnika ). Zrób kilka powtórek przy następnych posiłkach. Czasem działa. No i jeszcze jedna metoda. Udawaj, że sam jesz Na moją suczkę działa znakomicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milsa666
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:51, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba sprawa jedzenia sama się rozwiązuje.
Pies wcina gotowanego kurczaka (nóżki - udka) z makaronem... , Jutro podamy udka z ryżem - zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|