Forum Wszystko o Psach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Chronicznie zestresowany pies(?)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Behawioryzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
entuzjasta
PieskiŚwiat


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:03, 19 Cze 2012    Temat postu: Chronicznie zestresowany pies(?)

Witam

Mam w domu dwa psy, jeden to amstaff, drugi jakiś jamnikowaty(suka,
znaleziona pogryziona i odratowana:) ) amstaff ma mniej więcej 9 lat, ona koło 3, są już razem w domu ponad 2 lata. Ostatnio zaistniał pewien problem:

Suka odkąd ją przygarneliśmy była bardzo spięta, Od zawsze gdy wita ludzi nie robi tego normalnie tylko idzie bokiem i merda spłoszona. Gdy leży, reaguje różnie, bardzo często gdy sie ją dotknie przez przypadek (bo śpi normalnie w łóżku) to z warkotem ucieka. Podobnie gdy sie ją dotknie, złapie za łapkę, zaczyna wtedy ziajać. Mamy wrażenie, że ten warkot to już jakaś zakorzeniona w niej reakcja, bo przecież nikt nie robi jej krzywdy, wręcz przeciwnie jest ona domowym pupilem. Czy jest to możliwe?

Wracając, często warczy(mometami to przechodzi w gryzienie, ale tylko takie na pokaz, nigdy nie ugryzła żadnego domownika tak naprawdę, żeby coś poczuł) jest spięta, ostatnimi czasami to się nasila. Ponad to z ogromnym warkotem próbuje przegonić amstafa, gdy np. ona leży a on przechodzi obok, chociaż on sobie nic z tego nie robi. Nigdy jej nie ugryzł, co prawda były momenty kiedy ją przegonił, ale rozumiem że to jest normalne u psów.

Moje pytanie brzmi - czy jest jakiś sposób żeby rozluźnić psa? I jak zinterpretowac zachowanie? Czy rzeczywiscie jest to stres?

Dodam, że bardzo często(chyba z nerwów) iska łapki, albo jezeli ma przy sobie to zabawkę, pościel..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez entuzjasta dnia Wto 17:21, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mg
PieskiŚwiat


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 13:59, 20 Cze 2012    Temat postu:

Ja bym zaczęła od tego czy suka na pewno jest zdrowa?
Czy była badana ostatnio przez dobrego weta - łącznie z badaniami krwi ( morfologia, biochemia, ewentualnie serce, tarczyca itp)?

Druga rzecz - jak WY reagujecie na takie jej zachowania?
Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mg dnia Śro 14:32, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kin28
PieskiŚwiat


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 18:03, 20 Cze 2012    Temat postu:

No i ja też bym się do pytania dołączyła. Mój piesek ma tak samo! Warczy jak się go przypadkiem dotknie, kiedyś uwielbiał jak się go całuje po brzuszku, teraz nie da się dotknąć. Czasem ma dobry dzień, mogę go pogłaskać wtedy po szyjce, ale zaraz warczy. Wieczorami gdy leży obok mnie i sam się o mnie oprze, to warczy i ucieka. Też nigdy nie ugryzł. Często bierze misia, łapie go łapkami, a potem lekko nimi poruszając próbuje ssać.
Gdy zawarczy na mnie, mówię stanowczym głosem, że nie wolno, ale czasem, jak się na mnie rzuca, a zdarzyło mu się nawet do twarzy, to, no nie wiem jak to określić, nie to, że go biję, tylko tak klepnę, oraz czasem krzyknę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mg
PieskiŚwiat


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 21:59, 20 Cze 2012    Temat postu:

Kinga, nie wiem czy przypadkiem na zachowanie Codiego nie wpłynęło to, o czym piszesz w innym wątku:

Cytat:
Walczymy z uczuleniem na pyłki traw, raz na jakiś czas dostaje sterydy, smaruję mu brzuszek maściami, myję po każdym spacerze


Jeżeli pies nie lubi takich zabiegów, albo robiliście mu coś na siłę - teraz kojarzy dotykanie z czymś nieprzyjemnym.

Co to znaczy, że pies rzuca się do Twojej twarzy?
W jakich dokładnie sytuacjach?
Z tego co widzę jesteś jeszcze dzieckiem, prawda?

Najlepiej byłoby, gdybyś namówiła rodziców na konsultację ze szkoleniowcem / zapraszam oczywiście do nas/, bo coś mi się widzi, że problem leży w relacjach na linii pies - człowiek i w braku zaufania psa do swoich ludzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kin28
PieskiŚwiat


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 15:02, 21 Cze 2012    Temat postu:

Kiedyś warczał przy kąpieli, teraz jest ok. A rzucił mi się do twarzy w sensie, że ja go głaskałam, on był zadowolony, ale w jednym momencie mu się już nie spodobało i skoczył mi do twarzy z werknięciem. Nie ugryzł, ale ja bym na zawał zeszła. Tak, mam 13 lat, raz byliśmy z nim na szkoleniu, ale to nic nie dało. Jak był mały umiał jakieś komendy, słuchał się, teraz z wiekiem nawet czasem na 'chodź' nie reaguje Confused
Porozmawiam z mamą o tym szkoleniu, ale wątpię w to, że się zgodzi Sad Raz próbowaliśmy, 300zł, a nic nie dało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mg
PieskiŚwiat


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 18:19, 21 Cze 2012    Temat postu:

Nie miałam na myśli całego szkolenia, a tylko konsultacje.

Pogadaj z rodzicami - a może przyjedziecie z Codym na niedzielny spacer?
Za darmo:

http://www.pieskiswiat.fora.pl/ogolnie-o-psach,2/spacer-24-06-2012-katowice-chorzow,7435.html

Przy okazji zerknę - za darmo oczywiście - na Codiego i zobaczę jaki macie z nim kontakt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kin28
PieskiŚwiat


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 9:50, 22 Cze 2012    Temat postu:

No niestety w niedzielę będę poza domem. Ale porozmawiam z mamę, może coś mi się uda Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
albercik7
PieskiŚwiat


Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:47, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Pies ma problem i trzeba mu pomóc. Weterynarz powinien sprawdzić czy fizycznie jest zdrowy i ewentualnie próbować leczyć psyche. Czasami lekkie środki uspokajające jak hydroksyzyna lub antydepresanty przynoszą szybką ulgę psu i właścicielom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Behawioryzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin