Smycze - czyli co i jak.

Estra · Wysłany: Nie 18:22, 02 Mar 2008 Temat postu: Smycze - czyli co i jak.

Jakie smycze polecacie? Ja osobiście używam uwiązów dla koni Razz

Z góry mówię, że testowałam smycze w "indiańskie" wzorki i... rozpruła się bardzo szybko Confused

a prowadzona była na niej 15 kg kundelka Confused

Pozdrawiam Smile

Atha · Wysłany: Nie 18:29, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja mam:
- czarną w indiańskie wzorki (od półtora roku dobrze służy)
- metalową ze skórzaną rączką (lubiłam ją, ale się obiła i porobiły się kłujące zadziory, a teraz to już zardzewiała)
- taśmę 5m Flexi (niespecjalnie ją lubię)

Miałam zielona w indiańskie wzorki, ale Mira w dzieciństwie się na niej wyżyła i linkę- wygodna, elastyczna, ale Mirunia załatwiła ją przy pierwszym zobaczonym kocie.

Chciałabym kupić jakąś skórzaną, ale kiedy miałam taką przy Argu, który siłą nie dorównywał Mirze nawet w 1/5, urwała się po zaplataniu o słup, wiec nie wiem, czy się opłaca.

Allamaris · Wysłany: Nie 19:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

też mam taśmę Flexi, Na niej Cori chodzi np. nad San, bo może sobie pobiegać, a spuszczać go tam nie mogę.
I taką krótką czerwono-czarną parcianą. To gdy np. idziemy do miasta czy do weta

reszta przepadła ;P

Layla · Wysłany: Nie 19:46, 02 Mar 2008 Temat postu:

My mamy nie dużo smyczy Wink

-cienką niebieską ( pierwsza smycz Very Happy

)
-automatyczną, linka 5 m, nie przepadam za automatami
-czarna smycz z odblaskiem
-czarna zwykła smycz, kupiona żeby pasowała do każdej obroży z wzorkiem Wink

Lily · Wysłany: Nie 20:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

Atha- ja mam smycz skórzaną, 120 cm i pomimo, że ma 1,5 roku nadal się trzyma. Wszystkie inne po kolei się wykruszyły. Jedyny defekt tej smyczy, to nieco już ztwardniała skóra, nic poza tym. Smycz firmy ecco (?), najzwyklejsza, bez żadnych ozdobników. Polecam całym sercem.
Poza tym sporadycznie używamy parcianej czarnej w 'indiańskie' wzorki. Ale jest już w strzępach, a mniejszy karabińczyk został wygięty Wink

W ogóle Caffe ciężko dobrać smycz, bo choc wzrost i siłę ma słuszną, to daleko jej do krępej, mięśniastej sylwetki. Tak więc każda smycz dobra na szerokośc ma karabińczyk wielkości Caffetoszowego ucha -_-

Olala · Wysłany: Pon 8:42, 03 Mar 2008 Temat postu:

my mamy duuużo smyczy
5 smyczy parcianych w różnych kolorach i wzorkach jestem z nich zadowolona
- 2 łańcuszkowe ale jak dlamnie sa nbiewygodne cięzkie dotego szybko rdzewieja
- skurzana jedna kiedyś bylą czerwona teraz jest brązowo bordowa ochydna więcej skurzanej niekupie szybko sie niszczy dotego jest niewygodna źle sie trzyma i wrzyna sie w ręke
- mieliśmy taśmową automatyczną ale byla niby do 15 kg poszłam na spacer z OZZy ona więcej niewarzy noi ją rozwaliła najpierw kabińczyk poszedl a potem linka

Olusia · Wysłany: Pon 11:59, 03 Mar 2008 Temat postu:

My mamy tylko 2 smycze, których używamy:

- niebieską, 2,8 metrową
- czarno-czerwoną, 1,6 metrową.

Z takich co nie są używane mamy: Flexi mini - była używana kiedy Dianka była mała.

Wink

Angie_ · Wysłany: Śro 20:45, 05 Mar 2008 Temat postu:

My używamy od szczeniaka smyczy parcianych i od niedawna Lupine Meadow. Sporadycznie Flexi
Ze wszystkich jestem bardzo zadowolona:P

Suvi · Wysłany: Śro 20:57, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ja tam uzywam smyczy łańcuszkowej i jakoś dobrze mi służy przez długie lata (może przesadziłam Razz

), bo nie da sie przegryźć Wink

aGula1810 · Wysłany: Śro 12:35, 12 Mar 2008 Temat postu:

Ja mam smycz sznurkową ,jest bardzo wygodna i smycz flexi 5m
zaczepiam je do szelek samochodowych
[link widoczny dla zalogowanych]
to super patent bo te szelki są wytrzymałe
i wykorzystuje je również gdy gdzieś jedziemy samochodem.

krewetka · Wysłany: Śro 14:41, 12 Mar 2008 Temat postu:

Terry ma Flexi 5-metrową i zwykłą beżową której nie używa ponieważ jest popruta Wink

Myszka · Wysłany: Śro 15:25, 12 Mar 2008 Temat postu:

My mamy jedną z rogza (czerwoną w kosteczki) i mogę powiedzieć, że jest niezniszczalna. Na każdym spacerze się nią przeciągamy, szarpiemy, nie raz jak mi się nudzi to sobie ją podrzucam, po każdym praniu wygląda jak nowa. Nie pruje się, karabińczyk trzyma się świetnie. Polecam, warto zainwestować.

Mamy jeszcze taką w jakieś łapki, dosyć solidnie wygląda, ale jest krótka więc rzadko jej używam. No i z hiltona zieloną w kwiatuszki, jest fajna i lekka, ale już się niteczki prują i ogólnie to nawet nie wygląda na szczególnie wytrzymałą Wink

Lily · Wysłany: Czw 14:28, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pomocy...
Szukam smyczy dla Caffe, regulowanej. Mocnej, nie ze skóry. Dotychczas Caffe miała różniaste smycze i poszły wszystkie (z wyjątkiem jednej skórki)- Hilton'a, Trixie, Chaby, Ecco i innych firm, których już nawet nie pamiętam.
Co polecacie? Zastanawiałam się nad Rogzem, ale jest koszmarnie drogi. Rogzy mają gwarancję?
A co sądzicie o smyczach Ferplasta?

Malina · Wysłany: Czw 14:42, 20 Mar 2008 Temat postu:

Tosia na razie ma dwie smycze:
- jedna nylonowa, strasznie krótka, więc zakładamy na krótsze spacery i jedna automatyczna, która będzie używana na dłuższych.
Strasznie podobają mi się smycze i obroże Rogza, ale cena rzeczywiście trochę odstrasza. Na razie dam sobie spokój z nowymi smyczami.

libra

Poradźcie jaką smycz (lub smycze) na początek dla szczeniaka nowofundlanda? Tyle tego jest, że jestem skołowana nieco Rolling Eyes